Tych artystów już nie usłyszymy. Kogo świat muzyki pożegnał w 2022?

W ostatnim roku nasz świat opuściło wiele postaci sceny muzycznej. Dziś chcielibyśmy Wam o nich przypomnieć.

silesia beats

1 listopada to dla niemalże każdego Polaka wyjątkowa data. To właśnie tego dnia tłumnie gromadzimy się na cmentarzach, wspominając swoich najbliższych zmarłych, których już na tym świecie nie ma. W ostatnim roku pożegnaliśmy niemało postaci, które cieszyły się sporą popularnością bądź miały wpływ na kształt sceny muzycznej. W dniu Wszystkich Świętych chcemy więc wspomnieć o postaciach, które odeszły już na drugą stronę. Tych zresztą nie brakuje – w przeciągu ostatnich 365 dni straciliśmy sporo artystów, po których została bogata dyskografia bądź niemała nostalgia.


Virgil Abloh

Jeszcze w ubiegłym roku – dokładnie pod koniec listopada – w wieku 41 lat nasz świat opuścił Virgil Abloh. Ikona mody od 2019 roku walczyła z naczyniakomięsakiem serca – bardzo rzadką postacią nowotworu.

silesia beats

O ile jego głównym fachem było projektowanie ubrań (wszak to on stworzył brand Off-White), o tyle nie była to postać anonimowa w świecie EDMu. Pod jego modową marką ukazał się merch trio Swedish House Mafia oraz specjalny egzemplarz jednego ze sprzętów DJskich marki Pioneer. Amerykanin występował także jako DJ – między innymi na festiwalu Tomorrowland.

Steve Bronski (Bronski Beat)

Także pod koniec 2021 roku zmarł Steve Bronski. Przyczyną śmierci jednego z członków formacji Bronski Beat było zatrucie się dymem podczas pożaru, który wybuchł w jego mieszkaniu. Miał 61 lat.

Zespół Bronski Beat znamy przede wszystkim z utworu “Smalltown Boy”, który poruszał niełatwy temat homoseksualizmu i opowiadał o trudach życia w nietolerancyjnym społeczeństwie. Motyw z tego kawałka był odświeżany w dalszym czasie niejednokrotnie – między innymi przez Axwella i Steve’a Angello w ramach projektu Supermode.

ultra

Michael Lang

Początek 2022 roku przyniósł śmierć twórcy kultowego festiwalu Woodstock ’69 i będącego case study w temacie “jak nie robić festiwali” Woodstock ’99. Michael Lang zmarł w wieku 77 lat. Przyczyną śmierci były powikłania po chłoniaku nieziarniczym.

DJ Antex

Styczeń był smutny także dla polskiej sceny klubowej. W połowie tego miesiąca zmarł Damian Antoniewski, wieloletni rezydent klubów sieci Protector znany jako DJ Antex. Przyczyną śmierci był koronawirus, przez który 42-latek ostatnie tygodnie swojego życia spędził w szpitalu.

Antex cieszył się niemałą renomą wśród tak zwanej “starej gwardii”.

Delete

Scena hard dance także miała kogo opłakiwać. Pod sam koniec kwietnia odszedł bowiem Ryan Biggs, producent znany jako Delete. Według informacji, które pojawiły się w sieci, 35-latek popełnił samobójstwo. Twórca ostrzejszych odmian hardowych brzmień przez ostatnie lata swojego życia zmagał się z depresją. W szczegółach temat opisały na początku maja Hardtripy na swojej facebook’owej grupie.

kalendarz

Vangelis

Z całą pewnością znacie jego kompozycje, nawet jeśli nie wiecie dokładnie, kim on jest. Pochodzący z Grecji Vangelis znany był w szczególności entuzjastom muzyki filmowej. Jego utwory tworzyły ścieżki dźwiękowe takich filmów, jak “Rydwany Ognia“, “Blade Runner“, “Łowca Androidów” czy “1492. Wyprawa do raju“. Kompozytor zmarł w wieku 79 lat.

PnB Rock

Odchodzą od nas zarówno osoby o słusznym wieku, jak i te całkiem młode. Do tego drugiego grona należy z pewnością PnB Rock. 30-letni amerykański raper został zastrzelony przez osobę, która na podstawie publikacji w social mediach znalazła go w jednej z restauracji z kurczakami w Los Angeles. Po zastrzeleniu rapera, sprawca ukradł jego biżuterię.

PnB Rock współpracował z takimi tuzami, jak Ed Sheeran, Nicki Minaj, Wiz Khalifa czy Young Thug. W tym roku wydał collab z Don Diablo, zatytułowany “No Piensa”.

Big Scythe

25 lat w momencie śmierci miał Aleksander Kosowski, znany w środowisku rapowym jako Big Scythe. W głównej mierze mieliśmy okazję poznać go przy okazji kolaboracji z Tymkiem. Utwory z jego udziałem – konkretnie “Język ciała” oraz “Anioły i demony” – w latach 2019-20 okazały się sporymi przebojami, zarówno na platformach streamingowych, jak i w stacjach radiowych. Raper współpracował także między innymi z takimi postaciami, jak Deys czy Kartky.

Odszedł po wielu problemach zdrowotnych – te zresztą spowodowały, że na dwa miesiące przed śmiercią Aleksander wycofał się z życia publicznego.

silesia beats

ultra

Jamie Roy

Także we wrześniu brytyjska scena klubowa żegnała DJa o pseudonimie Jamie Roy. Śmierć była nagła i przypadła na moment, w którym kariera Szkota nabierała obrotów. Jeszcze dzień przed śmiercią informował o nadchodzącej muzyce, a w jego liście publikacji czekała między innymi współpraca z Route 94. W jednym z postów ujawnił fragment utworu, nad którym działał z “jednym z największych producentów na Ziemi”.

Ted Gardner

74 lata w chwili śmierci miał Ted Gardner, osoba odpowiedzialna za powstanie w 1991 roku znanego na całym świecie festiwalu Lollapalooza. W jego portfolio był także management artystów – Amerykanin odpowiadał za kariery takich projektów, jak Tool, The Verve, The Cramps czy Queens Of The Stone Age.

Andy Fletcher (Depeche Mode)

Kultowy zespół Depeche Mode ma na swoim koncie sporo utworów, które przebijały się do świadomości fanów muzyki, niezależnie od pokolenia. Niestety, pod koniec maja tego roku trio stało się duetem – a to z powodu śmierci jednego z członków, jakim był Andy Fletcher. Muzyk zmarł w wieku 60 lat, a przyczyną zgonu był tętniak rozwarstwiający aorty.

Zespół, mimo osłabienia składu, postanowił w dalszym ciągu działać. Już wkrótce możemy oczekiwać nowej muzyki, zaś w przyszłym roku duet dwukrotnie wystąpi w Polsce – w Warszawie i Krakowie.

Walsh

Pod koniec października scena basowa pożegnała brytyjskiego producenta i DJa o pseudonimie Walsh. Zmarł on nagle w wieku 40 lat. Miał on duży wpływ na początkowy rozwój dubstepu – jeszcze wtedy, kiedy o tego typu brzmieniach słyszano tylko w wyspiarskim klubowym podziemiu.

kalendarz

Mighty Mouse

Brytyjscy fani elektroniki zdecydowanie nie zaliczają ostatnich dni do udanych. Oprócz Walsha, w październiku na tamten świat odszedł Matthew Ward, DJ i producent znany jako Mighty Mouse.

Jego obecność na scenie trwała ponad dwie dekady, ale to w ostatnich latach zrobiło się o nim głośniej. Wszystko to głównie za sprawą stworzenia dostosowanej pod kluby i festiwale, ale zachowującej swoje disco walory wersji kawałka zespołu ABBA “Gimme Gimme Gimme”. Utwór w wersji 48-latka niejako przywrócił oryginał do świadomości społeczności klubowej nie tylko w UK, ale na całym świecie. Wpływ na to miał chociażby set producenta o pseudonimie Folamour w formule Boiler Room, którego fragment z remixem Warda stał się wiralem w EDMowym internecie.

Coolio

Jego “Gangsta’s Paradise” z pewnością kojarzą nie tylko fani klasycznego brzmienia z Zachodniego Wybrzeża, ale także osoby mające dość homeopatyczną styczność z rapem. Coolio, oprócz rapowania, zajmował się produkcją muzyki, a także występował jako aktor.

Raper zmarł nagle 28 września w wieku 59 lat w rodzinnym Los Angeles. Znaleziono go martwego w łazience przyjaciela. Wykluczono udział osób trzecich w zgonie – jego przyczyną miał być atak serca.

Tim Dolla

Ten alias może być dla Was dość anonimowy – ale z pewnością taki nie jest dla fanów nurtu zwanego Jersey Club. Tim Dolla miał spory wkład w powstanie tego dość specyficznego gatunku w pierwszej dekadzie XXI wieku w amerykańskim mieście Newark.

W ostatnich latach po takie brzmienia nierzadko sięgał inny Amerykanin – 4B.

Dave Smith

Nasze wspominki zamykamy postacią, która miała niebagatelny wpływ na to, jak brzmi wiele Waszych ulubionych utworów. Zmarły w wieku 78 lat Dave Smith stworzył w latach 70. Prophet 5 – jeden z najbardziej kultowych syntezatorów. Z kolei latach 80. założyciel firmy Sequential Circuits brał czynny udział w tworzeniu technologii MIDI, dobrze znanej producentom muzycznym i używanej po dziś dzień.

silesia beats


Takie dni, jak 1 i 2 listopada, są naprawdę dobrym momentem na zastanowienie się nad swoim życiem. Każdy dzień pokazuje, jak bardzo kruche jest nasze jestestwo, a także jak bardzo niespodziewaną materią jest śmierć. Pamiętajmy o tym, szanując i celebrując każdy dzień.

kalendarz

Total
1
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?