Ma jego punkcie swego czasu oszalało wielu fanów mrocznych house’owych brzmień. W 2015 roku Malaa znienacka pojawił się na scenie ze swoim charakterystycznym stylem utworów i nieszablonowym imidżem. Wizerunek rabusia w kominarce, popijającego Jacka Daniels’a i palącego papierosy podczas występów dobrze wpasował się do bass house’owych i g-house’owych singli. Z pewnością Francuzowi pomogła także przynależność do Pardon My French – kolektywu, w którym swoje miejsce mają chociażby DJ Snake czy Tchami. I to głównie z tym drugim mamy okazję go zobaczyć w setach b2b w ramach projektu No Redemption. Jeden z tych występów miał miejsce w Polsce, podczas Sunrise Festival 2019.
Solowo Malaa odwiedził nasz kraj już wielokrotnie – czy to w Kołobrzegu, czy to na początku 2020 roku w Holidays Orchowo. Już wkrótce znów będziemy mogli zobaczyć zamaskowanego producenta w akcji w odsłonie klubowej!
Malaa już w lutym w Polsce
Malaa rusza tej zimy w europejską trasę promującą wydany pod koniec września album “Don Malaa”. Jednym z przystanków touru będzie Polska, a konkretnie Warszawa. Już 4 lutego twórca “Made In France” i “Notorious” wystąpi w dobrze znanej fanom EDMu miejscówce o nazwie Praga Centrum. Podczas tego seta możemy spodziewać się chociażby wielu numerów z wydanego niedawno debiutanckiego długograja, zatytułowanego “Don Malaa”.
Bilety na imprezę w cenie 60 zł są już dostępne pod tym linkiem. Wydarzenie organizuje agencja Follow The Step.