Z aliasem Da Vosk Docta na pewno zderzyliście się przy kompilacjach Czeluści, śledząc rapową scenę. Internetowe dinozaury mogły dawniej trafić na jego twórczość, która towarzyszyła vlogom Krzysztofa Gonciarza. Jednak to jedynie wycinek z twórczości Polaka, który od lat serwuje nam ambitne wydanie elektroniki. Każdy album wrocławskiego producenta to osobna muzyczna podróż okraszona odpowiednim klimatem. Tym razem Kamil zdecydował się zabrać słuchaczy do zupełnie nowej krainy. Artysta skręca ku techowym brzmieniom, przy tym zapowiadając nowy materiał skupiony na tej stylistyce.
Stopnie dopaminy
Już we wcześniejszej twórczości Da Vosk Docta nie krył się z tym, że lubi eksperymentować z różnymi brzmieniami. Producent nie ogranicza się do jednego gatunku, a na przestrzeni lat rozwija swoje muzyczne portfolio. Do bogatego zbioru właśnie dochodzi nowy, skupiony na kombinacji brzmień tech house i melodic techno projekt “0% Dopamine”. Zapowiedzią albumu, który będzie miał premierę w maju, jest utwór “Dopamine Levels“. Kamil znów serwuje mroczniejszą, ambitną elektronikę, odświeżając przy tym formułę swoich produkcji techowymi wpływami. Z niecierpliwością czekamy na kolejną dawkę dopaminowych, muzycznych wrażeń.