Luke Storrs, znany pod aliasem Franky Wah, to producent z brytyjskiego Yorkshire, który w ostatnich latach stał się ważną postacią tak ważnych marek jak Ministry Of Sound czy Anjunadeep. Poza prowadzeniem solowej kariery, ma też na swoim koncie udział w tworzeniu utworów Tiësto i Davida Guetty (w tym “Remember” z Becky Hill).
W tym roku Luke założył nie jeden, lecz dwa własne labele: Terracotta Records (w którym póki co wydał tylko singiel “Under The Sun” z AR/CO), a także SHÈN Recordings, której debiutancka EP-ka (“More Than You’ll Ever Know / Surrender”) miała premierę 8 kwietnia.
Gdyby jednak ktokolwiek chciał jeszcze w tym miejscu zarzucić Brytyjczykowi lenistwo, jego nowy mixtape pod nazwą “This Is SHÈN” składa się… z 27 produkcji. Możecie zapytać: ale czy nie jest to zbiór starszych produkcji, które dopiero teraz zostały zebrane w jednym miejscu? W żadnym wypadku!
22 premier!
Przed wydaniem całego zbioru, w serwisach streamingowych pojawiło się zaledwie… 5 utworów z albumu. Oznacza to, że status ekskluzywnych premier zachowały aż 22 kawałki Luke’a. Taki wynik ma prawo budzić podziw!
To przede wszystkim potężna gratka dla miłośników melodic techno, choć nie brak tutaj też “połamanych”, progresywno-breaksowych bitów. W większości to solowe numery artysty, w których niemal zawsze musi odnaleźć się wokalny sampel lub wstawka. Mimo to nie brak również trzech stricte wokalnych kompozycji (z udziałem Robinson, Lunar June i Lusaint). Na “This Is SHÈN” pojawiło się także miejsce dla specjalnego editu kolaboracji Luke’a z Sashą (“I’ll Never Change”), która w ubiegłym roku pojawiła się na kompilacji właściciela Last Night On Earth – “LUZoSCURA”.
Jeżeli zastanawiacie się, jak dobrze spożytkować prawie 3 godziny przy jakościowej muzyce, “This Is SHÈN” będzie dla Was idealnym mixtape’m. Nie tylko na długie jesienno-zimowe wieczory.
