Oto 14 DJów i producentów, którzy w Polish DJs Chart byli nisko, a zasługują na więcej

W Polish DJs Chart 2020 nie brakowało postaci, które zasłużyły na zdecydowanie wyższą pozycję niż to, co otrzymały. Oto czternaście z nich.

festivaland

Coraz szybciej zbliża się trzecia edycja Polish DJs Chart. Dotychczasowe Wasze wybory nieraz były obiektem dyskusji, a przez część osób były uznawane wręcz za kontrowersyjne. To prawda – jest bowiem wielu DJów i producentów, których marka, potencjał i sukcesy mogłyby być odzwierciedlone bardziej wyraźnie. Z braku tego właśnie odzwierciedlenia nieraz uznane postaci na naszej scenie lądują zaskakująco nisko.

Na podstawie wyników Polish DJs Chart 2020 wytypowaliśmy czternastkę aliasów, które osobiście widzielibyśmy na wyższych pozycjach. Od razu dodamy jednak, że to będzie tylko nasza subiektywna opinia, która na tegoroczne wyniki wpływu nie ma. No, chyba że przy oddawaniu głosów podeprzecie się naszymi typami – to wtedy co innego.

festivaland

W tworzeniu tego tekstu skupiliśmy się na postaciach, które nie zmieściły się w TOP50 Polish DJs Chart 2020. Paradoksalnie, jest tam wiele naprawdę dużych nazwisk.

nastia

DJ W

Jedna z legend muzyki elektronicznej, która – o dziwo – nie zdobywa w naszym rankingu tak wysokich pozycji, na które zasługuje. 48. pozycja w 2019 i 57. w 2020 to zdecydowanie za nisko!

EMDI

Regularne bookingi i pozycja jednego z topowych pod względem wyników na Spotify polskich producentów nie dała jeszcze EMDIemu zasłużonej pozycji. Przypomnijmy – w 2019 roku Robert uplasował się na 81. miejscu, a w 2020 – 17 oczek wyżej.

Meszi

To między innymi dzięki jego działalności klub Holidays Orchowo jest określany przez wielu fanów tanecznej elektroniki za jeden z najbardziej jakościowych klubów w Polsce. Do tego dochodzą sety oraz – uwaga – pierwsze muzyczne release’y. Jest więc sporo potencjału na zajęcie miejsca zdecydowanie wyższego niż 75. – a taką właśnie pozycję zajął w ubiegłym roku Mikołaj.

Weikum

Znacie Weikuma? Jeśli nie, to warto poznać – szczególnie, jeśli lubicie klimaty house’owe. W jego wypadku można mówić wręcz o rozdwojeniu jaźni – wszak do życia powrócił niedawno alias Sebastian Weikum, który nastawiony jest na bardziej progresywne klimaty. Jego forma pod względem produkcji, a także sety, które można było w tym sezonie usłyszeć w wielu miejscach naszego kraju pozwalają uważać, że ubiegłoroczne 76. miejsce to stanowczo za nisko!

Milkwish

W wypadku tego gościa pozycja 88. w roku 2020 jest co najmniej zastanawiająca. Marcin w ostatnich latach idzie coraz wyżej po house’owej drabinie, mając na koncie collaby z tak uznanymi postaciami, jak chociażby Jerome Isma-Ae. W tym roku do grona highlightsów Milkwisha dołączył kolejny track – “Miss Me Much”. Tutaj, podobnie jak u Weikuma – mamy do czynienia z solidną firmą, która naszym zdaniem zasługuje na wyższe miejsce w tym roku.

festivaland

nastia

3rd Prototype

Zawirowań w tym projekcie w ostatnich latach nie brakowało. Najpierw był to duet, później solowy projekt, by w końcu znów powrócić do pierwotnej formy. Niemniej – 3rd Prototype to wciąż nienajgorzej stojąca na rynku marka, która niestety w 2021 roku nie popisała się zbyt dużą liczbą release’ów.

2020 rok był pod tym względem dość podobny – a wskazuje na to 89. pozycja rankingu ubiegłorocznego, co stanowiło spadek względem 2019 roku aż o 37 pozycji.

Diviners / Foothills

Nie będziemy chować głowy w piasek – 92. miejsce w ubiegłorocznym PDC jak na tak rozwijające się projekty to naprawdę coś, czego nie ogarniamy do dziś. Nieliche wyniki na Spotify jako Diviners oraz radiowe hity jako Foothills wręcz predestynują dwóch Kamilów do zajmowania wyższych pozycji w takich plebiscytach. Jak będzie w 2021 roku? Mamy nadzieję, że przy ich ksywach zobaczymy plusik. I to niemały.

Indecent Noise

Fani muzyki trance musieli być naprawdę zaskoczeni 93. miejscem Aleksandra – bo takie imię nosi Indecent Noise – w PDC 2020. Szczególnie, że to właśnie w tamtym, mocno pandemicznym roku, Polak wjechał na Twitcha z DJskimi streamami, na których nieraz w ruch szły winyle. W ruch szła także autorska muzyka tego gościa – to właśnie w roku 2020 ukazał się jego album, zatytułowany “Everything Is Connected”. Kto wie, może uda się awansować w tym roku…

OVSKY

Jedno z odkryć polskiego EDMu ostatnich miesięcy. W ubiegłorocznym głosowaniu wystarczyło głosów na 105. miejsce, ale w ciągu ostatnich kilku miesięcy o Piotrku zdołało usłyszeć naprawdę wielu entuzjastów tanecznej elektroniki. A było o czym usłyszeć – wszak release’y w takich labelach jak NCS, Hexagon czy Monstercat piechotą nie chodzą!

Thomas Cloud

Pozycję Tomka w poprzedniej edycji można w sumie zrozumieć. Jest on w głównej mierze DJem, a pandemia zabrała mu możliwości do pokazywania się w różnych miejscach ze swoją muzyczną selekcją. W tym roku z wiadomych względów było już lepiej, więc kto wie – może 2021 rok będzie momentem powrotu Thomasa Clouda do Top 100…

P.A.F.F.

Ej, tego to już zupełnie nie ogarniamy. 125. miejsce to zdecydowanie zbyt niska pozycja dla kogoś mającego tak interesujące i – co najważniejsze – eklektyczne portfolio, jak P.A.F.F.

W tym roku Pawłowi swoją różnorodność, lub – jak woli mawiać sam zainteresowany – “indetity crisis” udało się ukazać wybitnie. Przykłady? Proszę bardzo – chociażby wydanie naprawdę różnorodnego albumu jako unitrΔ_Δudio, czy też remiksu (już pod głównym aliasem) dla Gedza i Taco Hemingwaya. Tak się robi dookoła sceny!

festivaland

Melo.Kids

80 pozycji w plecy – tak było w wypadku zamaskowanego duetu w 2020 roku. Tym razem jednak zakusy mogą być większe – wszak dwa collaby z Fedde le Grandem i jeszcze kilka innych tanecznych numerów pewnym echem wśród słuchaczy się odbiły!

Catz ‘n Dogz

Miejsca numer 136. dla tego duetu nie da się wytłumaczyć. Gdybyśmy mieli jednak stawiać u bukmachera, w którą stronę Grzegorz i Wojtek pójdą w tym roku, to jednoznacznie stawialibyśmy na awans. I jest kilka argumentów na poparcie tej tezy.

Przykładowo – oficjalne remiksy “Pump The Breaks” Dom Dolli oraz “Summer ’91” Noizu, a także wizyty w labelach Toolroom czy Diynamic, czyli w miejscach szanowanych w świecie house’owym i techowym. Na polskiej scenie panowie też nie próżnowali – a niech świadczą o tym remiksy dla Baascha i Krzysztofa Zalewskiego.

VTSS

Niewiele mieliśmy postaci, które tak godnie reprezentują w świecie elektroniki nasz kraj, jak VTSS. O jej sukcesie na scenie techno niech świadczy przykładowo obecność w rankingu DJ Mag Alternative Top 100 DJs, ale i również… obecność na okładce kultowego pisma Mixmag.

Tymczasem ani w 2019, ani w 2020 roku Martyna nie pojawiła się w zestawieniu. Chyba czas to zmienić, co nie?


Jesteśmy bardzo ciekawi, jak wiele postaci z wymienionej przez nas czternastki zaliczy awanse w tegorocznej edycji rankingu. O tym przekonamy się już wkrótce – wszak głosowanie w Polish DJs Chart 2021 startuje już wkrótce!

Więcej szczegółów na ten temat pojawi się już wkrótce na social mediach plebiscytu.

festivaland

Total
1
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?