To, co przez dobrych kilka lat śledzenia zauważyliśmy u Wojtka Tuszyńskiego, znanego szerzej jako 2Sher, to przede wszystkim elastyczność. Nie ma on bowiem dużego problemu z tym, aby wydać coś z zupełnie innej beczki względem tego, co było poprzednim singlem. Rynkowe realia pokazują zresztą, że jest to przymiot dość wymagany – i w to reprezentujący Jelenią Górę twórca jak najbardziej się wpisuje. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że właśnie teraz mamy do czynienia z najbardziej wyrazistym rozstrzałem między następującymi po sobie jego kawałkami.
Od klubówki po hypertechno
Poprzedni jego singiel to wszak odświeżenie “All That She Wants”, które 2Sher wydał pod koniec listopada na spółkę z Majlosem. Wówczas otrzymaliśmy coś bardziej klubowego…
…zaś teraz na platformach streamingowych wylądowało coś z zupełnie innej beczki. Wojtek najwyraźniej upodobał sobie klimaty festiwalowego hypertechno, bo właśnie w tym stylu osadzony jest jego nowy numer. I ponownie jest to refresh czegoś, co znamy z dawnych lat. Jego najświeższy singiel to bowiem cover “(I Just) Died In Your Arms“, radiowego klasyka wylansowanego przez zespół Cutting Crew w latach 80.
Co ciekawe – nie jest to pierwsze polskie podejście do tego utworu. Dobrych kilka lat temu swoją, znacznie lżejszą od tej 2Sher’a wersję zaprezentowała formacja Komodo. Efekt mówi sam za siebie – dość sugestywny klip wykręcił już, uwaga, ponad ćwierć miliarda odtworzeń na platformie YouTube.
Wracając jednak do nowej odsłony – mamy na nowo nagrane wokale, a także mocne i pasujące do obecnych trendów brzmienie, które specjalnie często nie było w ostatnim czasie przeszczepiane na nasz rynek. 2Sher jest więc jedną z pierwszych postaci z naszego polskiego poletka. I trzeba przyznać, że wyszło mu to całkiem zgrabnie. Ale ocenę jak zwykle zostawiamy wam.