Od klubowego vibe’u do eurotrance’owej zajawy. 2Sher zaczyna rok dwoma nowymi singlami

Polski producent zaczyna rok dwoma szybkimi strzałami, które do tego osadzone są w dwóch różnych gatunkach.

festivaland

Jak odbić od trance’owych brzmień i nadal dawać sobie radę? W ostatniej dekadzie mieliśmy na naszej scenie kilka takich przykładów. Najbardziej jaskrawym z nich jest oczywiście Skytech, ale nie brakuje też takich trochę mniej komercyjnych. I tu w grze pojawia się 2Sher, który od lat konsekwentnie działa w ramach swojej wytwórni Phatbull. Czasami możemy go zobaczyć także w innych miejscach – jak chociażby swego czasu Armind – ale Wojtek w głównej mierze jest pod względem wydawniczym na swoim. Rok niedawno się rozpoczął, a polski twórca już ma na koncie dwa wydane single. Oba w różnych kategoriach gatunkowych.

Dwa strzały na start roku

Pierwszy z release’ów miał miejsce bardzo szybko, bo już 9 stycznia. Utwór nazywający się “Soulreader” ukazał się nakładem sublabelu Phatbull o nazwie Phatclub, który skupia się na bardziej klubowych brzmieniach. I kawałek ten istotnie jest nastawiony na bardziej intymne lokalizacje – choć i na większych instalacjach scenicznych mógłby sobie dać radę.

festivaland

Na kolejną dawkę muzyki od 2Shera nie trzeba było czekać zbyt długo. Tuż przed Walentynkami otrzymaliśmy bowiem kolejny singiel, tym razem osadzony w modnych ostatnimi czasy eurotrance’owych brzmieniach. Najświeższa propozycja Polaka nosi tytuł “This Is My Life” i… coś nam przypomina, ale nie jesteśmy w stanie sobie przypomnieć, co dokładnie. Ale Polacy tak mają, że lubią melodie, które już gdzieś słyszeli – bądź wydaje im się, że mogli słyszeć. I tutaj akurat zdecydowanie mają co lubić.

nastia

Najnowszą propozycję 2Sher’a możecie sprawdzić poniżej.

festivaland

Total
0
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?