DJ Snake & Dillon Francis – Get Low
Najprawdopodobniej ten kawałek był dla wielu pierwszym (oprócz “Harlem Shake” z 2013 roku) zetknięciem z trapem w mainstreamie. Amerykańsko-francuska kooperacja pojawiła się swego czasu nawet na Super Bowl, a to niech będzie znakiem jej ponadczasowości. Poza tym – 760 milionów odtworzeń na samym oficjalnym wydaniu teledysku na YouTube niech mówi samo za siebie!
Afrojack & Martin Garrix – Turn Up The Speakers
Po nagłym sukcesie Martina Garrixa z roku 2013, w roku kolejnym do współpracy z wówczas osiemnastolatkiem rzuciły się czołowe postaci sceny EDM. I tak, wcześniej wspominaliśmy o Sanderze van Doornie czy duecie Dimitri Vegas & Like Mike, zaś teraz kolej padła na Afrojack’a. I tak jak w poprzednich dwóch wypadkach, tak w tym praktycznie wszystko się zgadzało – a to tym samym zwiększało i tak dość solidny street credit Martijna w branży.
StadiumX & Taylr Renee – Howl At The Moon
Jeden z większych progresywnych hitów 2014 roku pochodzi z Węgier (bo stąd jest formacja StadiumX) i wydał go w swoim labelu Nicky Romero. To był naprawdę dobry czas dla tego typu brzmień, stąd też swoje miejsce na EDMowej mapie znalazł charakterystyczny dla Węgrów styl. Miło wrócić.
Phillip George – Wish You Were Mine
Brytyjczycy umieją w radiowy house, a dowodów potwierdzających tę tezę dostawaliśmy w ostatnich latach naprawdę wiele. I robili to zarówno starzy wyjadacze, jak i ówcześni debiutanci – Phillip George był przykładem akurat tego drugiego. “Wish You Were Mine” było jego debiutanckim singlem, który w 2015 roku odniósł globalny sukces. W ostatnich latach alias ten nie jest jakoś szczególnie aktywny, ale co w swoim portfolio ma, to jego.
Ummet Ozcan – Raise Your Hands
I cyk, szybki powrót do bigroomów, które w 2014 roku jeszcze zdawały egzamin w swojej dość prostej wówczas formie. Niemniej, aby dać się zauważyć, trzeba było już wnieść coś więcej. I to “coś” przyniósł Ummet Ozcan. Mający trance’owy background twórca zrobił coś, co przez fanów trance’u jest uznawane za grzech śmiertelny. To znaczy zrobił coś innego niż trance. A, że poszedł w ten cały bigroom, no to wiadomo, że sprzedał się, nie? Ale nawet, jeśli się sprzedał, to zrobił to w dobrym i charakterystycznym stylu – a taki właśnie słyszymy w “Raise Your Hands”.
Nicky Romero & Vicetone – Let Me Feel
Nieco zapomniana progresywna propozycja została przypomniana ostatnio podczas transmisji z Ultra Music Festival. Nic dziwnego – wszak Nicky Romero i Vicetone w prime momencie swoich karier dowieźli jeden z lepszych tego typu kawałków 2014 roku. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze klip, będący swego rodzaju wyciskaczem łez.
KSHMR & DallasK – Burn
Ten utwór był swego czasu fenomenem z racji czysto wydawniczej. Jednocześnie w swoim portfolio miały go trzy czołowe EDMowe wytwórnie – Spinnin’, Revealed oraz Ultra. “Burn” było kolejnym elementem KSHMR’a w układance, która w krótkim czasie pozwoliła mu na uzyskanie naprawdę szerokiej popularności. Choć – co warto przypomnieć – już w 2014 roku Niles nie był postacią anonimową w branży. Stał on między innymi za formacją The Cataracs, która stworzyła wraz z Far East Movement jeden z hitów 2010 roku pt. “Like A G6”. Mało tego – ten sam gość trzy lata później poważnie maczał palce w utworze “Tsunami”, który wydali DVBBS i Borgeous.
Lilly Wood & The Prick – Prayer In C (Robin Schulz Remix)
Po udanym wejściu do mainstreamu na wiosnę z “Waves”, Robin Schulz wytoczył kolejne mocne działo – tym razem na jesień. Remiks “Prayer In C” de facto pojawił się w sieci już w roku 2013, ale oficjalnego release’u doczekał się dopiero w roku kolejnym. Ten kawałek był jednym z głównych reprezentantów panującej wówczas w polskich (i nie tylko) radiostacjach mody na komercyjny deep house. Miło wspomnieć.
Duke Dumont & Jax Jones – I Got U
Dla wielu osób właśnie ten kawałek jest definicją lata 2014 roku. I zupełnie nas to nie dziwi – odświeżenie hitu Whitney Houston made in UK bardzo dobrze wpasowało się bowiem w ówczesny klimat, jaki panował na elektronicznej scenie. Ci, którzy nie chcieli bigroomów, brnęli w house lub deep house, a tam ze swoim kawałkiem czekali właśnie Duke Dumont i Jax Jones. Dla obu zresztą ten singiel okazał się być trampoliną do dużej kariery.
Calvin Harris & Ellie Goulding – Outside
Calvin i Ellie mają na koncie masę współprac muzycznych, a także wspólną relację romantyczną. To drugie co prawda nie poszło idealnie, ale w przypadku tego pierwszego… Cóż, po sukcesie “I Need Your Love” w 2012 roku, “Outside” sprzedało się dwa lata później nie gorzej i wciąż jest bardzo dobrze wspominane przez fanów Szkota.
ciąg dalszy na następnej stronie