17 lipca był szczególnym dniem dla fanów trance oraz nieco głębszych klimatów. Do ‘gry’ powróciły wówczas dwa nazwiska, które rozpalały serca i umysły fanów gatunku – nie tylko Tijs Verwest, znany bardziej jako Tiësto – ale także Leon Bolier!
To ani clickbait, ani żart – elektryzujące wiadomości o nowych, około- bądź stricte trance’owych singlach obu Holendrów to fakty. O “5 Seconds Before Sunrise” od Tiësto aka VER:WEST mogliście już przeczytać na naszych łamach.
Tego samego dnia, fanom trance’u serce na pewno zabiło szybciej dzięki innemu Holendrowi – Leonowi Bolierowi. Zapisał się on złotymi zgłoskami w historii gatunku, m.in. dzięki albumom “Pictures” i “Phantasma” czy współpracami z Marcusem Schossowem czy Menno de Jongiem, a także aktywnością własnej wytwórni – Streamlined.
Jego ostatnie okołotrance’owe projekty – WSTLNDR (album “Atmostopia”) oraz Inner Stories (utwór “Couch Surfin” z kompilacji “Rielism 3” Sieda van Riela) mogliśmy podziwiać w 2015 roku. Holenderski muzyk nie zniknął ze sceny, tworząc świetne electro i deep-house’owe oraz bardziej chilloutowe produkcje pod aliasami Bolier oraz BLR.
Najnowsze “Perpetual” to praktycznie przeniesienie w czasie do dawnych podbojów Leona. Charakterystyczne dźwięki, moc i wpadająca w głowę melodia. Ten człowiek nie zawodził i po tych kilku dobrych latach znowu nie zawiódł oczekiwań! Aż chce się powiedzieć: “wincyj”!
17 lipca był naprawdę wyjątkowym dniem. Nowość od Tiësto, Leona Boliera, dodatkowo nowy “pół album, pół kompilacja” Orkidei – “Pure Progressive vol. 1”. Takie piątki nie zdarzają się często!