Wszyscy jednogłośnie możemy przyznać, że rok 2020 jest, łagodnie mówiąc, pokręcony. Wiele złych rzeczy się wydarzyło, szczególnie dla naszej branży, dlatego też wielu patrzy na 2021 z dużymi pokładami nadziei na to, że będzie już tylko lepiej.
Pod względem muzycznym wcale nie było tak źle – wszak nasi ulubieni artyści mieli dużo czasu, aby zrealizować swoje pomysły. Praktycznie w każdy piątek, zaglądając do playlist z premierami, mieliśmy coś ciekawego do przesłuchania.
Niby tylko Insta Story, ale…
Pandemia z pewnością sprzyjała również nieszablonowym pomysłom na collaby – wszak czymże byłby ten rok bez zaskakujących zwrotów akcji? Ano właśnie, przykładowo ostatnio na Instagramie Avril Lavigne pojawiło się video, na którym możemy zobaczyć… Skrillexa.
Avril with Skrillex ? more new music ? 🕺🏼🤔☺️ #AL7 pic.twitter.com/xb75euB8kK
— Avril Lavigne (@AvrilMusicChart) November 26, 2020
Każdemu trochę starszemu w tym momencie uruchamia się maszyna zwana nostalgią. Któż z nas za młodu nie kojarzył jej kawałków – i to nawet, jeżeli nie pałaliśmy do jej twórczości sympatią?
Mimo iż lata świetności Avril ma za sobą, to Kanadyjka wciąż działa w przemyśle muzycznym – wszak jej ostatni album został wydany w ubiegłym roku. Mimo mniejszej niż 15 lat temu popularności, jednego odebrać wokalistce nie można – udało się jej bowiem sprzedać ponad 90 milionów płyt. Nic więc dziwnego, że potencjalna współpraca ze Skrillexem może zagrzać niejednego fana muzyki.
Nie bylibyśmy tacy zszokowani…
Fakt faktem – nie mamy do czynienia z jakimś oficjalnym potwierdzeniem collabu. Więcej – to kilkusekundowe nagranie nie przedstawia niczego, co przypominałoby studio nagraniowe. Z drugiej strony warto pamiętać, że Skrillex ma już na swoim koncie niezwykle zaskakujące collaby. Niech dobitnym przykładem będzie projekt Jack Ü (tworzony przez Sonny’ego wraz z Diplo), którego największym przebojem był collab… z Justinem Bieberem.
Kiedy w sieci pojawiły się pierwsze plotki o potencjalnym collabie producenckiego duetu z gwiazdorem muzyki pop, ludzie również niedowierzali. Później był już tylko wielki hit – ponad miliard wyświetleń teledysku na YouTube i niemal 900 milionów odtworzeń na Spotify mówią same za siebie.
I fakt faktem – ostatecznie może się okazać, że nagranie z Instagrama Avril nie oznacza wspólnych prac w studiu. Niemniej mamy 2020 rok i tu wszystko jest możliwe, dlatego temat zdecydowanie wart jest śledzenia.