W ostatnim czasie wątki kryminalne lubią łączyć się z pewnymi obszarami polskiego clubbingu. Przypomnijmy – w ubiegłym tygodniu warszawski sąd skazał podpalaczy warszawskiego klubu FHouse. Jednakże w Wielkopolsce klubowa kronika policyjna również działa prężnie – Dariusz M., twórca klubu Pacha Poznań, jest bowiem oskarżony o wielkie wyłudzenia oraz oszustwa.
Złapany w Grecji
Bizmesmen od końca 2018 roku ucieka przed wymiarem sprawiedliwości. Mówiono, że M. ukrywa się na jachcie na Morzu Śródziemnym. Trop był trafny. Jak podaje Gazeta Wyborcza, twórca Pachy Poznań został zatrzymany przez grecką policję u wybrzeży wyspy Korfu.
Zatrzymania w porcie na Korfu dokonali policjanci z międzynarodowej sieci ENFAST przy współpracy z naszymi policjantami z Zespołu Poszukiwań Celowych. Wiedzieliśmy, że Dariusz M. pływa jachtem po Morzu Śródziemnym, miał spore zapasy żywności i wody oraz urządzenie do jej odsalania. W różnych portach pojawiał się bardzo rzadko, dlatego poszukiwania trwały. Czekamy teraz na jego transport z Grecji do Polski na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Nie ma do tego przeszkód formalnych, trzeba jednak poczekać na organizację transportu.
Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji
Biznesmen jest skazany między innymi za wyłudzenie pieniędzy z firmy Star Pipe, za co usłyszał wyrok 5 lat więzienia. Ponadto poznańska prokuratura prowadzi jeszcze dwa kolejne śledztwa odnośnie oszustw i wyłudzeń.
Cypryjska spółka
Dariusz M. był jednym z twórców Pacha Poznań. Biznesmen za pomocą cypryjskiej spółki zainwestował pieniądze w wielkopolski oddział sieci klubów znanych na całym świecie spod szyldu czerwonych wiśni. O kontrowersjach związanych wokół struktury właścicielskiej polskiej Pachy mówiło się już przy okazji otwarcia klubu.
W ubiegłym roku biznesmen został skazany na 5 lat pozbawienia wolności. Nie można jednak wykluczyć, że wyrok będzie zwiększony po kolejnych dochodzeniach.
foto: Facebook Pacha Poznań