Mamy już marzec i do wiosny coraz bliżej. Jak powszechnie wiadomo, miesiąc ten znaczy w naszej branży bardzo dużo. To właśnie w tym miesiącu odbywa się swoiste rozpoczęcie sezonu festiwalowego za sprawą Ultra Music Festival. Artyści prezentują swoje sety pełne nowej muzyki, a fani z wypiekami na twarzach śledzą poczynania swoich ulubieńców podczas livestreamów. Niestety, już drugi rok z rzędu musimy obejść się smakiem – wszyscy dobrze wiemy z jakiego powodu.
Tęsknotę za festiwalami i imprezami starają się nam umilić producenci za sprawą wydawanej muzyki, czy specjalnie przygotowanych setów dostępnych online.
EPka w klimatach Miami
Protocol Recordings co roku z okazji Miami Music Week wydaje specjalną EPkę, aby celebrować ten wyjątkowy czas w kalendarzu eventowym. Odwołanie wszystkich imprez nie przeszkodziło im jednak w wydaniu corocznej składanki.
To znowu ta pora roku! Niestety, wiele osób wciąż jest uwięzionych w domach i przez prawie rok nie widziało festiwalu ani klubu w prawdziwym życiu. Postanowiliśmy uhonorować coroczną serię naszego Protocol Vibes EP, który zwykle kręci się wokół Miami Music Week i Ultra Music Festival. Tym razem mamy 5 niesamowitych utworów różnych artystów z różnych gatunków.
Protocol Recordings
Na pierwszy ogień mamy szefa wytwórni – Nicky’ego Romero – który stworzył bardzo klimatyczny track. Można powiedzieć, że trochę nawiązuje do klimatów future rave, a także swojego drugiego aliasu – Monocule.
Następnie mamy przykład klasycznego progressive house. Szwedzki duet Trilane znany jest z tego typu tracków. Całość podkreśla ładny wokal.
Trzeci utwór jest od włoskiego duetu pań Sisters Cap. Trzeba przyznać, że ten disco house’owy track robi bardzo fajną robotę.
SOLR to nowe nazwisko na scenie, a jego utwór „Erase You” został wybrany za pośrednictwem platformy demonstracyjnej VIRPP. Wyłapuje ona nowe talenty – i właśnie dzięki niej ten alias zagościł w Protocol. Klimatyczny deep progressive, czyli brzmienia ostatnio dość mocno popularne.
Ostatni kawałek z EPki to przyjemny groove od dwójki producentów, którzy kryją się pod aliasami Mantrastic oraz Rechler. Nie da się ukryć, że pasuje klimatem do Miami!
Nic nie zastąpi nam eventu z prawdziwego zdarzenia, ale takie EPki jak ta pomogą wytrwać w oczekiwaniu na powrót imprez. Kawał dobrej roboty, Protocol!
foto: Ruud van Eijk