Fizyczne formaty albumów znajdują się w ostatnich latach w cieniu streamingu – ale mimo to popularność winyli od lat ponownie rośnie. Niewątpliwie są one gratką dla fanów i stanowią wyjątkową formę posiadania. Wzrostowi popularności sprzyja także obecna w popkulturze od jakiegoś czasu moda na retro. Hype na winyle sukcesywnie potwierdzają statystyki – ostatnio poznaliśmy informacje na temat sprzedaży winyli w USA i Wielkiej Brytanii, dwóch najbardziej wpływowych rynkach muzycznych na świecie.
Zaczynamy od UK. Jak pokazuje badanie organizacji British Phonographic Industry, sprzedaż winyli w Wielkiej Brytanii w 2021 osiągnęła najwyższy poziom od 1991 roku. Czarne płyty stanowią aktualnie 23% wszystkich albumów zakupionych w tym roku.
Według danych sprzedano ponad pięć milionów płyt winylowych, co oznacza wzrost względem roku poprzedniego o 8 procent. Popularność tego formatu wzrasta już od 14 lat, natomiast sprzedaż płyt CD wciąż notuje spadek. W 2021 roku zakupiono ich 14 milionów, co jest najmniejszym wynikiem od 1988 – ale tempo notowanego spadku w ciągu ostatnich lat zmalało. Swoje odrodzenie przeżywają także… kasety magnetofonowe. Choć mają one niewielki procentowy udział na rynku, to po raz dziewiąty osiągnęły wzrost sprzedaży – w 2021 roku sprzedano około 190 tysięcy sztuk.
To świetny czas, aby być fanem muzyki, z szerszym niż kiedykolwiek wyborem.. Dzięki inwestycjom wytwórni w nową muzykę i talenty, fani mogą kupować i zbierać muzykę, którą najbardziej kochają na winylu, płycie CD, a nawet kasecie, jednocześnie ciesząc się dostępem do ponad 70 milionów utworów, które można przesyłać strumieniowo, kiedy tylko chcą i jak często chcą.
Geoff Taylor, dyrektor naczelny BPI, BRIT Awards i Mercury Prize
Podobnie sytuacja przedstawia się także w Stanach Zjednoczonych. W przedświątecznym tygodniu (od 17 do 23 grudnia) na terenie całych USA sprzedano 2,11 miliona płyt winylowych, co stanowi najwyższy wynik w historii pomiarów sprzedaży.
ABBA i Adele na szczycie
Najlepiej sprzedającym się albumem na winylu w 2021 roku został ostatni krążek w historii ABBY – „Voyage”. Powrót legendarnego zespołu z nowym materiałem po 40 latach, narobił niezłego szumu na rynku. Stał się najszybciej sprzedającym wydaniem winylowym stulecia – 30 tysięcy w ciągu pierwszego tygodnia. Popularnością w takim wydaniu cieszył się również album „30” powracającej Adele, stając się tym samym drugim najlepiej sprzedającym. W czołówce znalazły się też: Fleetwood Mac – „Rumours”, Ed Sheeran – „=” i Amy Winehouse – „Back To Black”.
Wynik mógł być wyższy
Popyt na płyty winylowe znacznie przewyższa podaż. Przyczyną są opóźnienia w produkcji, które ostatnio zostały tylko pogłębione sytuacją pandemiczną. Dodatkową barierą są także niedobory siły roboczej, a także surowców niezbędnych do ich produkcji. Ostatnie problemy w dystrybucji płyt miały być także rzekomo spowodowane produkcją ponad 500 000 kopii winylowych „30” Adele. Było to na tyle obciążające przedsięwzięcie, że miało wywołać jeszcze większe zaległości i niedostępność dla innych artystów. Jednak główną trudnością wciąż pozostają niedobory dostaw i słaba wydajność produkcji.