Czy leci z nami pilot? Steve Aoki przerwał występ, by… zaprezentować swoje NFT

Podczas jednego z występów, Steve Aoki wyciszył muzykę, aby pokazać publiczności na swoim smartfonie… podobiznę małpy zakupioną jako NFT.

nastia

Świat oszalał na punkcie NFT. Oparte na technologii blockchain tokeny z chwilowej ciekawostki zdaniem niektórych stają się przyszłością sztuki cyfrowej. Technologia ta – a także hype wokół niej – wywołują skrajne emocje wśród osób obserwujących sieć. Podobnie zresztą jest ze Steve’m Aokim, którego postać także jest albo uwielbiana, albo znienawidzona. A co, gdyby w jednym wątku połączyć te dwa tematy? Nie musimy się zastanawiać i gdybać – bo to się właśnie dzieje.

“Znów czuję się jak dziecko”

Podczas jednego ze swoich ostatnich występów, Amerykanin postanowił przerwać zabawę, aby pokazać publice… swoje nowo zakupione NFT. I nie, to nie żart – w pewnym momencie muzyka ucichła, a Aoki zaczął pokazywać publiczności ze swojego smartfona zdjęcie zakupioną za 859 tysięcy dolarów ilustrację. DJ stwierdził, że zrobił to, ponieważ – tu cytat – jest „tak kurewsko podekscytowany” swoim nowym zakupem.

nastia

Materiał z tej sytuacji trafił na social media – i o dziwo, wrzucił go sam zainteresowany.

nastia

Musiałem przerwać moje show, aby uczcić moje podekscytowanie moim doodle! NFT sprawiają, że znów czuję się jak dziecko.

Nienajgorszy interes

Świeżo upieczoną “zdobyczą” producenta jest… obrazek z podobizną kosmity – a konkretnie certyfikat własności tegoż. W ramach kolekcji “Doodles” powstało ponad 10 tysięcy NFT, w tym 10 przedstawiających kosmitę. Aoki jest właścicielem jednego z nich, będącego jednocześnie “dziewiątym najrzadszym istniejącym doodle”.

Co ciekawe, zakup ten okazał się nienajgorszym biznesem – od momentu zakupu (kilka dni temu) wartość tokena urosła o około 60 procent. Cóż, pecunia non olet.

nastia

Total
5
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?