Pierwszy raz od dawna w lineupie Orange Warsaw Festival brakuje typowo elektronicznego nazwiska. W poprzednich latach impreza w stolicy gościła tak duże nazwiska sceny jak Marshmello, Axwell & Ingrosso, Martin Garrix, Justice czy Skrillex. Jednak pomimo tego chcemy wam pokazać, że wszędzie można znaleźć EDMowe klimaty. Nawet wśród artystów występujących na tegorocznej edycji festiwalu (a w 2022 Alter Art postawił tu głównie na rap) znajdziemy wykonawców, którzy chętnie współpracują z elektronicznymi twórcami.
Jakich utworów reprezentujących ten gatunek możemy spodziewać się w pierwszy weekend czerwca na terenie Torze Wyścigów Konnych Warszawa-Służewiec? O tym, jak i najpopularniejszych, czy najciekawszych działaniach około-EDMowych niektórych artystów dowiecie się w dwóch artykułach z mini-serii.
Dzień 1
Warsaw Stage
Joey Bada$$
Amerykański raper zazwyczaj nie obraca się w EDMowych klimatach. Na swoim koncie ma liczne współprace z twórcami rodzimej sceny rapu, jednak w 2017 wystąpił pewien wyjątek. Kilka lat temu wyszedł kawałek “Either Way” od Snakehips i Anne-Marie, na którym udzielił się twórca kolektywu hip-hopowego Pro Era.
Nas
Działający od trzydziestu lat na scenie NAS ma bardzo bogatą dyskografię, w której nie mogło zabraknąć elektronicznych akcentów. Jednym z ostatnich jest uczestnictwo amerykana w nagraniu “Tomorrow” od Johna Legenda. Co prawda brzmienia tego numeru nie są EDMowe, jednak za jego produkcję odpowiadał Florian Picasso. Tak, mowa tu o reprezentancie między innymi wytwórni STMPD RCRDS.
Trudno wypisać za jednym zamachem wszystkich artystów, z którymi raper przez okres całej swojej działalności tworzył. W ramach albumu “Plastic Heart” Madonny w 2015 roku wyszło ich wspólne “Veni Vidi Vici”. Za produkcję tego utworu odpowiada między innymi Diplo.
Jak już jesteśmy przy producentach, to DJ Khaled szczególnie upodobał sobie postać Nasa. Wśród licznych współprac znalazło się “Just Us”, w którym samplowano “Ms. Jackson” od Outkast.
Charli XCX
Szersza publika artystkę może kojarzyć chociażby z “I Love It”. Już kultowa współpraca ze szwedzkim duetem elektronicznym Icona Pop zaowocowała międzynarodowym hitem. Do tego kawałka wraca się miło nawet teraz, po 10 latach od jego wydania.
Elektroniczne brzmienia przewijają się przez całą karierę Charli. Jednak w dużej ilości wydawanego ostatnimi latami materiału przewija się hyperpop. Odpowiedzialna za to jest między innymi jej już świętej pamięci przyjaciółka SOPHIE, która jest jedną z czołowych nazw tego gatunku. To ona maczała palce w już kultowym “Vroom Vroom”.
Wokalistka również działa z założycielem wytwórni PC Music. A.G. Cook zgotował z XCX alternatywną wersję “911” Lady Gagi. Wylądowała ona na “Dawn of Chromatica”. Przypomnijmy, że za oryginalną produkcję tego singla odpowiada BloodPop i Madeon. Potężna kombinacja artystów, a to zaledwie jeden utwór!
Charlotte aktualnie w radiach czy na streamingach można często usłyszeć za sprawą “Beg For You”, do którego zaprosiła Rine Sawayame. Trafnie wielu hit ten może z czymś się kojarzyć – głównym samplem jest wszak kultowe “Cry For You” September. Tego też nie zabraknie 4 czerwca.
W zeszłym roku trudno było nie trafić na wynik współpracy Brytyjki z Jaxem Jones’em i Joelem Corrym. Tu też coś brzmi nam znajomo. W “Out Out” wykorzystano najbardziej rozpoznawalny utwór od Stromae – “Alors On Danse”.
Jednak to nie pierwszy, czy drugi raz, gdy Aitchison bierze udział w odświeżaniu starych hitów. Trzy lata temu do takiej inicjatywy zaprosił ją m.in. Diplo w ramach projektu “Spicy”. Jest to nowa wersja “Wannabe” od Spice Girls.
Ilość i wielkość elektronicznych aliasów wymienionych przy kilku singlach Charli zrobiła już na was wrażenie? To dopiero początek. Do większych hitów przedstawicielki sceny pop można na zaliczyć “Dirty Sexy Money”, za którego produkcje odpowiada duet Davida Guetty i Afrojacka.
Charlotte maczała palce też w jednym z największych utworów Mura Masy. “1 Night” łączy charakterystyczne brzmienia Aleksandra z niepodrabialnym głosem jednej z głośniejszych nazw brytyjskiej sceny.
Jednak to nie koniec dobrego. W czerwcu możemy spodziewać się release’u od Charli XCX i… Tiësto. Holender nieraz remiksował twórczość brytyjki, jednak przyszedł czas na ich współpracę. “Hot In It” wyciekło na TikToku. Kontrolowanie czy nie, ale aktualny urywek zdradza, że jest potencjał na hit tego lata. Jest to tech-house’owa produkcja, która momentalnie wpada w ucho.
Orange Stage
Julia Wieniawa
Czas na artystów z drugiej sceny imprezy. Jedno z nazwisk, które zawita na Warsaw Stage to Julia Wieniawa. Znana głównie jako aktorka próbuje też sił w muzyce. Niedługo wokalistka wyda swój debiutancki album, jednak szerszej publiczności przedstawiła się hitem “Nie muszę”. Za jego produkcję odpowiedzialny jest Urbański. Wojtek działa również w projekcie Rysy, działał z Tymkiem nad jego ostatnim albumem “Odrodzenie” czy stworzył wiele charakterystycznych opraw dla wielu marek czy danych kampanii reklamowych.
Nazwisko Wieniawy znalazło się również na jednej ze składanek Flirtini. “Heartbreaks & Promises Vol. 3” zawiera utwór “Na Zawsze”, za którego produkcję odpowiedziany jest Zeppy Zep.
To była część pierwsza naszych poszukiwań elektronicznych konotacji w lineup’ie Orange Warsaw Festival. Część druga w piątek!