Tegoroczna edycja jednego z najpopularniejszych na świecie festiwali, którym jest Lollapalooza przeszła już do historii. W dniach 28–31 lipca w Chicago zagościły takie gwiazdy jak Dua Lipa, Metallica, a także REZZ czy Kygo. Całe wydarzenie odbyło się raczej pomyślnie dla organizatorów, choć podczas trwania imprezy doszło do niecodziennego incydentu. Jedna z osób pracujących na terenie festiwalu Lollapalooza rzekomo rozsyłała fałszywe informacje o ataku terrorystycznym. Miało do niego dojść na terenie wydarzenia.
Zdumiewający powód…
Podejrzana, która została aresztowana to 18-letnia Janya B. Williams. W trakcie trwania festiwalu kobieta pracowała na stanowisku ochroniarza. Drugiego dnia wydarzenia rzekomo użyła aplikacji TextNow, by wysłać wiadomość o treści: „Masowe strzelaniny w lokalizacji Lollapalooza o godzinie 16:00. Mamy 150 celów”. Informacja ta trafiła do jednego z jej współpracowników, a potem do przełożonych. Dalej oczywiście wszystko zostało przekazane lokalnym organom ścigania. Co więcej, kobieta miała również stworzyć fałszywe konto na Facebook’u i rozesłać zrzut ekranu zawierający nieopublikowany post z informacją: „Masowe strzelaniny w Lollapalooza Grant Park o 18:00”. Dochodzenie przeprowadzone przez śledczych wskazało, że to właśnie Janya Williams była autorką fałszywych gróźb mówiących o masowej strzelaninie. Kobieta została aresztowana i przesłuchana. Wyjawiła, że posunęła się do tych działań, ponieważ “chciała wyjść wcześniej z pracy”.
Być może praca podczas tak wielkiego festiwalu nie jest najprzyjemniejsza, ale trzeba przyznać, że taki sposób na szybsze skończenie pracy nie należy do najmądrzejszych. Na szczęście wychodzi na to, że ten absurdalny czyn oskarżonej nie zakłócił wyraźnie przebiegu Lollapaloozy i wszystko przebiegło odpowiednio.