Są takie melodie, które trudno wychodzą z głowy. Gorzej jest wtedy, gdy Shazam nie podpowiada tytułu takiego utworu, a w sieci krążą jego urywki jako słynne “ID“. Daty wydania brak, a my zapętlamy kilkunastosekundowy kawałek od kilkunastu dni, czy nawet tygodni. W dzisiejszych czasach dodatkowo mamy TikToka, który sam pod nos posuwa nam upragnione treści, również te muzyczne.
Jednym z bardziej oczekiwanych utworów wprost z TikToka była współpraca na linii Dom Dolla – MK. Produkcja swój największy wybuch zaliczyła w okolicy świąt Bożego Narodzenia. “Rhyme Dust” usłyszeliśmy również podczas Selected Sessions – fragment z tym numerem jest najchętniej odtwarzanym momentem seta Australijczyka. Właśnie przyszedł czas jego wydanie – jednak nie obyło się bez problemów, o czym Dominic wspominał na swoim TikToku.
TikTok zmienia funkcjonowanie branży
Przed opisaniem historii związanej z “Rhyme Dust”, Dom wskazał, jak TikTok wpływa na obecną branżę muzyczną. Artysta również ukazał wcześniej funkcjonujący proces “sprawdzania” utworów.
Rhyme Dust… nadszedł czas na opowiedzenie wam historii.
Dom Dolla na TikToku
(…) O boże, czuje ulgę. To była dla mnie i MKa bardzo ciekawa podróż. TikTok jest bardzo interesującym miejscem. Poniekąd zmienia ono spojrzenie na IDki i kulturę DJską. Mieliśmy w zwyczaju dodawać rzeczy do sieci, by zorientować się, czy ludzie to polubią. Jeśli ludzie to polubią, bierzemy to pod uwagę, kończymy utwór i go wydajemy.
Nowe medium zmieniło cykl życia jeszcze nieopublikowanych utworów. Kiedyś ich urywki w słabszej jakości zajmowały pamięć naszych telefonów, były publikowane w ramach Instagram Stories, bądź na Snapchacie. Lepsze jakościowo fragmenty można było jedynie uzyskać z dodanych do sieci albo streamowanych setów. TikTok dzięki swojej filozofii działania szybciej rozpowszechnia i powiela takie treści. O tym też wspomina Dominic.
Tak więc ten utwór to było demo, które planowaliśmy wydać w połowie roku. Dodaliśmy to na TikToka by sprawdzić, jak jest to odbierane, by otrzymać od ludzi feedback – dlatego, że na TikToku możesz używać dźwięków, a internet od tego uciekł. I możesz to postować ponownie, ponownie, bez końca. Co jest niesamowite! Jesteśmy tym bardzo podekscytowani. Zaistniały szum i wysoki popyt na to, by wypuścić numer w tym momencie był bardzo duży.
Dom Dolla na TikToku
Kalendarz do kosza
Jego współpraca z MK wywołała tak duży szum na platformie społecznościowej, że producenci na jego potrzebę musieli zmienić swój cykl wydawniczy zaplanowany na nadchodzący rok.
To był świąteczny czas. Wytwórnie muzyczne były zamknięte, każdy wracał do domu, by zobaczyć swoją rodzinę, ja i MK byliśmy w trasie, na innych częściach planety. (…) To wszystko było bardzo stresujące i nie tylko. Mieliśmy mnóstwo zaplanowanych wydań na 2023. Mieliśmy pojedyncze utwory, współprace z ludźmi, remiksy, mnóstwo tego typu rzeczy. Musieliśmy się cofnąć i wszystko ponownie negocjować. Musieliśmy wyczyścić sampel (uzyskać do niego prawa – przyp. red.) z Q-Tipem z A Tribe Called Quest, który jest jednym z moich ulubionych raperów wszechczasów.
Producent chciał wytłumaczyć nieświadomym fanom, jak wygląda proces wydawania nowego utworu. Długość i skomplikowanie tego procesu nie zależy od niego, co również wskazał w materiale.
Tak więc niestety nie możemy tak po prostu teraz wypuścić utworu. Też bym tak chciał. Jak ktoś będzie mówił, że jest to już ograne – to nie jest moja wina.
Do tego na filmie dodany został żartobliwy komentarz do tej sytuacji. “Ya mum’s overplayed”, czyli “To twoja mama jest ograna”.
Karuzela śmiechu kręci się
W komentarzach nie mogło zabraknąć jednego z naczelnych śmieszków branży – Johna Summita. Kolega z branży nawiązał do wszechobecnych komentarzy z prośbą o wydanie wyczekiwanego utworu.
John Summit: nie oglądałem tego wideo ale wypuść rhyme dust
Dom Dolla: Hahaha masz zdolność koncentracji niczym niemowlak
Pełnej wersji współpracy Doma Dolli z MK możecie posłuchać poniżej.
