Mało kto może cieszyć się taką renomą na scenie klubowej, jak Armin van Buuren. Postać określana przez wielu “królem trance’u” w ostatnim czasie lubi eksperymentować z różnymi gatunkami, choć – w przeciwieństwie do Tiesto niemal 15 lat temu – nie odwrócił się zupełnie od nurtu, z którego się wywodzi.
Niemniej, mimo prowadzenia audycji A State Of Trance i organizowania imprez o tej samej nazwie, Holender na swoich studyjnych albumach daje się poznać bardziej z tej komercyjnej strony. I nie inaczej jest z najnowszym – już ósmym – albumem studyjnym, który właśnie zaprezentował producent. Jak twierdzi sam zainteresowany, “Feel Again” jest wynikiem przemyśleń i nowej inspiracji. Przyznał on na swoich social mediach, że poprzedni album, zatytułowany “Balance” choć tytułowo wskazuje na równowagę, był wydany w okresie, w którym brakowało jej najbardziej w życiu artysty. Najnowszy album ma wskazywać na odnalezienie nowego “balansu”.
Domknięcie trylogii
Najnowszy album “Feel Again” składa się z trzech części, sukcesywnie publikowanych przez ostatnie miesiące, i łącznie zawiera 34 utwory. Cała płyta to przeplatające się różne style i gatunki. Uderza przez to w dosyć szerokie pole odbiorców, zaczynając od fanów radiowych utworów po tych, którzy wolą bardziej festiwalowe klimaty. Pojawiły się tu solowe utwory Armina, a także wiele współprac.
Na krążku znalazły się collaby chociażby z takimi artystami jak: R3HAB, Gareth Emery i Blasterjaxx. Poza znanymi już i popularnymi kawałkami, takimi jak “No Fun”, “Love We Lost” czy “Come Around Again” na płycie nie zabrakło też tych wcześniej oficjalnie niewydanych. Należy do nich na przykład nowość, zatytułowana „On & On”.
Jak nietrudno się
Armin van Buuren “Feel Again” – posłuchaj
Najnowszy materiał Armina możecie sprawdzić poniżej.