Nie żyje Headstrong. Trance’owy producent przegrał walkę z rakiem i sepsą

Don Jackson był znany ze swoich – głównie trance’owych – produkcji jako Headstrong. Przyczyną śmierci artysty była sepsa.

nastia

Pochodzący z brytyjskiego Yorku Don Johnson był lokalnie znanym muzykiem, związanym z wieloma projektami. Międzynarodową sławę przyniósł mu alias Headstrong. Artysta zmarł kilka dni temu w tureckim szpitalu, czekając na przeszczep wątroby.

Miłość Dona Jacksona do muzyki elektronicznej rozkwitała na przełomie lat 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku. Do jego ulubionych artystów z tamtego okresu, na których występy wybierał się bardzo często, można było zaliczyć Paula Oakenfolda, Sashę, Carla Coxa czy grupę The Prodigy. Produkcji muzycznej, łącznie z podstawami gry na gitarze, nauczył się od jednego z dwóch swoich starszych braci.

nastia

Lata 1989-1991 były wspaniałym czasem. Atmosfera dookoła nas była elektryzująca; nawiązywałem przyjaźnie z ludźmi z całych Wysp Brytyjskich, gdziekolwiek się nie pojawiałem, spędzałem z nimi wspaniałe chwile. Każdy z nas chłonął nową scenę z nowym rodzajem muzyki. Ten klimat był wyjątkowy.

Headstrong dla Resident Advisor w 2005 roku

Ważnym krokiem naprzód dla kariery Dona była wiadomość wysłana do Judge Julesa, wówczas słynnego DJ’a, prowadzącego autorską audycję w BBC Radio 1.

nastia

Wszedłem na stronę Judge Julesa i odnalazłem adres mailowy. Wysłałem więc przez niego mój utwór w formacie mp3. Na szczęście wybrał go i zaczął grać w Radio 1. Jules to ktoś, do kogo mam ogromny szacunek. On naprawdę słucha nowych producentów.

Headstrong dla Resident Advisor w 2005 roku


Po supporcie od Julesa zaczęły spływać kolejne supporty od wielkich nazwisk z branży. Jednym z tych najważniejszych był Matt Darey – nie tylko idol, ale i późniejszy przyjaciel Jacksona.

Matt pomógł mi w czym tylko mógł. To również najwspanialszy facet jakiego poznałem w branży. […] Zawsze doradza i prowadzi cię we właściwym kierunku. Jest oddany temu na 100%, przez co i ja jestem. […] Jego wieloletnie doświadczenie w biznesie jest bezcenne dla kogoś takiego, jak ja, próbującego przebić się w tym środowisku.

Headstrong dla Resident Advisor w 2005 roku

Przełomowym okresem w międzynarodowej karierze Headstronga okazał się rok 2011. Single wydane przez Dona w jego Sola Records zyskały niezwykle popularne remiksy rosyjskiego duetu Aurosonic, wspierane przez wielu DJ’ów, z Arminem van Buurenem na czele (Brytyjczyk mógł pochwalić się 4 “Tune Of The Week” i taką samą ilością “Future Favorite).

Oprócz Aurosonic, produkcje Dona remiksowali też między innymi Andy Moor, Mike Foyle, David West, Protoculture, Tenishia, Adam White, Genix, ReOrder, a także Polacy: Paul Miller i Martin Graff. Jackson uwielbiał tworzyć kompozycje z wokalistkami, wśród których warto wymienić choćby: Tiff Lacey, Stine Grove, Ridgewalkers, Shelley Harland, Alexandrę Badoi oraz jego żonę, Carrie Skipper.

W ostatnich latach stan zdrowia Dona mocno się pogorszył. Diagnoza: rak wątroby. Producent przez 7 miesięcy znajdował się na liście oczekujących na zabieg w rodzimej Wielkiej Brytanii, po czym… dowiedział się, że uszkodzenia rakowe na jego wątrobie są tak duże, że przekroczyły limit kwalifikujący do operacji w jego kraju. Jedyną nadzieją był zabieg w Turcji, obecnej mecce wszelakich przeszczepów.

Zbiórkę na Gofundme założył jego przyjaciel – David Sollitt. Wsparło ją około tysiąc osób, do czego przyczyniły się udostępnienia informacji o Donie między innymi przez The Thrillseekersa oraz Armina van Buurena. Wrzutkę wsparli też Liz Fraser, wokalistka znana z utworów grupy Massive Attack czy Danny Goldberg, były menadżer Nirvany.

Don Jackson zmarł w szpitalu w Turcji przed weekendem. Ostatecznie wykończyła go sepsa, na którą zachorował po seriach radio- i chemioterapii. Nadzieja na wyzdrowienie artysty została brutalnie odebrana jego najbliższym, na czele z żoną Carrie i ich pięciorgiem dzieci. Rodzina potrzebuje zebrać 4-5 tysięcy funtów na ściągnięcie ciała Dona do Wielkiej Brytanii, aby móc pochować go na jego rodzinnej ziemi.

Łatwo być wściekłym po śmierci Dona, przede wszystkim na to, jak źle potraktowano go w jego własnym kraju (mowa o służbie zdrowia – przyp. red.) […] Jednak Don nie chciałby, żebyśmy trwali w jakiejkolwiek goryczy. Chciałby, żebyśmy pamiętali o nim i jego cudownej muzyce oraz żebyśmy szli dalej przez nasze życia, nigdy nie zapominając o nim, wciąż trzymając go w naszych sercach.

David Sollitt

Teraz po Donie pozostały nam już tylko wspomnienia oraz muzyka. Nie tylko ta pod aliasem Headstrong, ponieważ był on też gitarzystą oraz twórcą tekstów w zespołach CO2, Nearer The Far, The Crowmen, Ripe czy Luna Velvet.

Dziękujemy za wszystko.

nastia

nastia


nastia

Total
0
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?