Początek tego tygodnia przyniósł kontrowersje wokół klubu Praga Centrum. Na łamach “Gazety Wyborczej” pojawił się artykuł dotyczący hal przy ulicy Szwedzkiej, gdzie mieści się popularna w ostatnim czasie imprezowa miejscówka. W skrócie – sprawa dotyczy rzekomych zaległości w opłatach czynszowych na rzecz najemców, a także sytuacji, które miały się zadziać ze strony lokatorów tego miejsca w stosunku do jednego z podmiotów, od którego hale są wynajmowane.
Sprawa jest w sądzie – dlatego nie oceniamy, kto ma rację. Na ten moment jednak agencja Follow The Step, będąca stroną w całej sytuacji, postanowiła w końcu odnieść się do sprawy w sposób szerszy niż w artykule “Wyborczej”.
Praga Centrum zabiera głos
Zdaniem agencji eventowej zarzuty są nieprawdziwe, zaś artykuł GW – jednostronny. Padło również zapewnienie, że działalność Pragi Centrum odbywa się, tu cytat, “zgodnie z decyzją sądu”.
Poniżej znajdziecie pełną treść statementu.
W odpowiedzi na opublikowany w ostatnich dniach jednostronny artykuł na temat działalności klubu Praga Centrum, chcemy podkreślić, że skierowane w naszą stronę zarzuty zawarte w tekście są nieprawdziwe. Chcemy również poinformować, że w związku z postępowaniami sądowymi z naszego powództwa, nie możemy szerzej komentować sprawy i oczekujemy na jej ostateczne rozstrzygnięcie. Chcemy też zaznaczyć, że prowadzona obecnie działalność klubu Praga Centrum kontynuowana jest zgodnie z decyzją sądu. Spółka i członkowie jej zarządu będą bronić swojego dobrego imienia w dalszym postępowaniu.