Skrillex ani myśli dać o sobie zapomnieć. W tym roku otrzymaliśmy od niego między innymi dwa pełnoprawne albumy, kilka występów mogących być swobodnie setami roku oraz perspektywę kolejnych dużych wydawnictw w najbliższym czasie.
W oczekiwaniu na zabookowanie Sonny’ego przed któregoś z polskich promotorów (oby się komuś udało!) zostaje nam bacznie śledzić to, co się dzieje na scenach w innych krajach. Przykładowo, w ubiegły weekend Amerykanin wystąpił w Barcelonie na ikonicznym festiwalu Primavera Sound. I jak zwykle był ogień – choć tym razem niekoniecznie w kontekście, do którego producent nas przyzwyczaił.
Ogień
Jeden z dwóch albumów Sonny’ego nazywa się “Quest For Fire” – i na to wygląda że los postanowił wziąć sobie to za bardzo do siebie. Podczas występu twórcy “Bangarang” wybuchł pożar – zapaliła się jedna z lamp umieszczonych na górnej części sceny. Nie był to duży ogień – ale samo jego wystąpienie w formie niekontrolowanej przez organizatorów sprawiło, że set został przerwany. W tym czasie platforma, na której znajdowało się źródło ognia, została opuszczona, aby opanować sytuację za pomocą gaśnicy. Powodem przerwania seta podanym ze sceny przez przedstawiciela organizatorów był “błąd techniczny”. Nikt nie odniósł w związku z pożarem żadnych obrażeń, a Skrillex po 10 minutach wznowił swój koncert.
W sieci dostępne są nagrania z miejsca zdarzenia.
#Skrillex has speakers on fire at Primera Sound Festival
— Jimmy Djemil (@JimmyDjemil) June 3, 2023
Video : bigorastik pic.twitter.com/fw1Oeshz6I
@Skrillex on fire al @Primavera_Sound #PrimaveraSound #Barcelona 🔥🔥🔥 pic.twitter.com/Qn2P5nua2k
— falton_crest (@FaltonCrest) June 3, 2023
