Największe wytwórnie, zamiast pozywać generatory muzyki AI, chcą się z nimi… dogadać

Jak donosi „Wall Street Journal”, największe wytwórnie prowadzą negocjacje odnośnie tantiem z twórcami narzędzi AI do tworzenia muzyki.

orw

Czy określenie „sztuczna inteligencja przejmuje świat” jest zasadne? Z miesiąca na miesiąc zaczyna być coraz bardziej, także w świecie muzycznym. Użycie AI w różnych aspektach tworzenia czy promocji rośnie, co niekoniecznie musi przynosić tylko negatywne skutki. Przykładowo – dzięki nowym technologiom znacznie ułatwione zostało wycinanie instrumentali czy acapelli, co pomaga w tworzeniu bardziej kreatywnych i jakościowych editów czy mashupów. Warto jednak pamiętać, aby plusy dodatnie nie przysłoniły plusów ujemnych. Istnieją bowiem uzasadnione obawy części branży o to, że z racji rozwoju łatwo dostępnych narzędzi próg wejścia jeszcze bardziej się obniży, a pieniędzy – szczególnie dla tych mniejszych twórców – będzie do wyjęcia jeszcze mniej. Jako szczególne zagrożenie postrzegane są przede wszystkim narzędzia do tworzenia utworów za pomocą AI.

Aplikacje Suno i Udio pozwalają za pomocą mechanizmów sztucznej inteligencji stworzyć utwory niewiele odbiegające z perspektywy zwykłego słuchacza od produkcji prawdziwych ludzi. Do tworzenia generatywnych modeli AI używane są już istniejące utwory, co rodzi poważne wątpliwości dotyczące praw autorskich. Już teraz toczą się spory prawne z inicjatywy niektórych wydawców, którzy obawiają się o to, że ich interesy zostaną przez nowe narzędzia naruszone. Są też i tacy, którzy szukają w tym aspekcie źródła dochodu. W tym gronie są wszystkie największe światowe wytwórnie.

orw

Duzi chcą się dogadać

Jak donosi „Wall Street Journal”, Sony, Universal i Warner prowadzą rozmowy ze startupami Suno i Udio w kierunku zawarcia umów licencyjnych. Mają one dotyczyć trenowania generatywnych modeli sztucznej inteligencji oraz sposobu, w jaki artyści mieliby być wynagradzani za użycie ich twórczości. Majorsi wnoszą także o stworzenie mechanizmów identyfikacji, podobnych do Content ID używanego przez YouTube. Najwięksi wydawcy muzyki na świecie chcą, aby startupy płaciły tantiemy w sytuacji, kiedy muzyka zakontraktowanych przez nich artystów będzie używana do kompozycji generowanych przez AI. Wytwórnie chcą też wpływu na to, w jaki sposób narzędzia AI będą wykorzystywane komercyjnie. Podpisanie umów mogłoby zakończyć batalie sądowe między wytwórniami a startupami. Te trwają od 2024 roku i mogące przynieść miliardy dolarów kar dla twórców narzędzi AI.

pdc

W obliczu tego wszystkiego warto pamiętać o tym, że duże wytwórnie mają znacznie większe pole do negocjacji niż mniejsze labele czy niezależni wydawcy. To może powiększyć przewagę majorsów nad innymi graczami – i to nie tylko z racji potencjalnych przychodów z tantiem. W miarę rozwoju narzędzi takich, jak Suno czy Udio, tworzenie treści w oparciu o AI staje się coraz łatwiejsze, a utworów wygenerowanych w taki sposób w przestrzeni publicznej robi się coraz więcej. Rodzi się więc coraz większa konkurencja na rynku, na którym większą szansę mają przetrwać uzbrojeni w budżety reklamowe i łatwiejsze dotarcie do mediów czy influencerów majorsi.

pdc

Total
0
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?