Alesso to postać w muzyce elektronicznej znana i lubiana. Co prawda Szwed miał okres, gdzie postawił na klimaty zbyt mocno radiowe i nijakie, ale ostatnie wydania pokazują, że potrafi wykrzesać z siebie jeszcze tę iskrę.
Jak praktycznie każdy artysta – Alessandro miał gorsze i lepsze momenty w swojej karierze. Trzeba przyznać jednak, że utrzymuje się w czołówce artystów elektronicznych, a do tego stał się znany dla fanów bardziej popowego brzmienia.
Ostatnio ukazał się na łamach magazynu lifestyle’owego Haute Living wywiad ze szwedzkim producentem. Co ciekawe, Alessandro dość mocno otwiera się w tej rozmowie, dzięki czemu możemy dowiedzieć się nieco więcej o jego zdrowiu psychicznym oraz relacji z Avicii’m.
Rodzina i przyjaciele są ważniejsi od kariery
Na początek Alesso wyjaśnił, że sława i podróże nie są najważniejsze w życiu.
Kilka lat temu przeszedłem przez trudny okres dla mojego zdrowia psychicznego. Dostałem wszystko, czego chciałem – karierę i podróże po świecie – ale potem zauważyłem, że jeśli nie dbam o swoje zdrowie, to wszystko, czego pragnąłem, stało się dla mnie stresujące. Miały mi dawać szczęście, ale było zupełnie inaczej, ponieważ nie dbałem o siebie psychicznie ani fizycznie. To było przerażające. Twoje zdrowie jest wszystkim.
Kolejną ważną kwestią, jaką poruszył Szwed, jest znajomość z Aviciim oraz to, co go spotkało.
Kiedy Avicii odszedł, zacząłem o tym myśleć jeszcze więcej. Znałem go – przez ostatnie kilka lat nie byliśmy tak blisko, ale pamiętam, że na początku naszej kariery spędzaliśmy dużo więcej czasu, a nawet tworzyliśmy muzykę. Im większa była nasza kariera, tym trudniej było się spotkać i utrzymać naszą znajomość. Gdy dowiedziałem co się stało, był to naprawę ogromny szok.
Bycie samotnym na tym świecie nie jest dla ciebie dobre. Dlatego dla mnie dwie rzeczy, na których mi najbardziej zależy na świecie, to rodzina i przyjaciele. Wszystko inne przychodzi później, łącznie z moją karierą.
Alesso
Trzeba przyznać, że szczególnie ostatni akapit jest bardzo mądry i każdy mniejszy oraz większy artysta powinien sobie to wziąć do serca. Wystarczy wspomnieć Hardwella, który po gorącym okresie postanowił zwolnić i zawiesić karierę na rzecz swojej rodziny.
Cały wywiad możecie przeczytać tutaj.