Ashley Wallbridge z pewnością jest dobrze znany wszystkim słuchaczom lubiącym muzykę z labelu Garuda. Jeden z najbardziej znanych brytyjskich artystów powiązanych z trance czy progressive w tym roku wydał swój album i jest w trakcie swojej trasy koncertowej. Jednak gdy w grę wchodzą poważne problemy zdrowotne, wszystko schodzi na dalszy plan – i w takiej sytuacji jest obecnie trzydziestolatek.
Producent, będąc w poważnym stanie, trafił do szpitala. Lekarze zdiagnozowali zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.
O poważnym stanie Ashleya poinformował na swoim instagramie jego przyjaciel, Gareth Emery. Niestety, na chwilę obecną rokowania nie są dobre, gdyż Brytyjczyk nie jest w stanie poruszać dolnymi kończynami.
Mój przyjaciel Ashley Wallbridge potrzebuje teraz Waszych modlitw.
Gareth Emery
Właśnie dostałem wiadomość, że jest w szpitalu i zmaga się z zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych. W tej chwili nie może w ogóle poruszać nogami i czeka na przeprowadzenie różnych badań.
Poza tym, że jest współwłaścicielem Garudy, Ash tworzy niesamowitą muzykę, a także przez wiele lat był koproducentem moich utworów.
Super utalentowany facet, a także jeden z najśmieszniejszych skurwieli, jakich kiedykolwiek spotkasz.
(…) Przed nim poważna batalia, a każdy komentarz / obserwacja będzie wiele znaczył.
Pozostań silny – scena trance kibicuje Ci, człowieku.
Cała redakcja Shining Beats życzy Brytyjczykowi szybkiego powrotu do formy i wspiera go w walce przez te ciężkie dla niego i jego najbliższych dni. Będziemy rzecz jasna na bieżąco śledzić rozwój wydarzeń.