Organizatorzy festiwali po pandemii nie mają łatwo. Wiele czynników składa się na te utrudnienia – a są to między innymi ogólne wzrosty cen (nie tylko gaż artystów) czy coraz mniejsze możliwości finansowe samych uczestników. Mimo to, chętnych na zgarnięcie czegoś z festiwalowego tortu nie brakuje. W redakcyjnym gronie niejednokrotnie zastanawialiśmy się, kto nie poradzi sobie z coraz mniejszą chęcią kupowania biletów na festiwale – i mamy już odpowiedź.
Astrix nie przyjedzie do Trzcianki
Pierwszym dużym przegranym w tym sezonie zdaje się być Heartbeat Festival. Organizowana od ponad dekady w Trzciance impreza poinformowała właśnie, że z powodów finansowych z lineup’u wykreślony został Astrix – jedna z głównych gwiazd tegorocznej edycji.
Jak czytamy w opublikowanym na social mediach imprezy oświadczeniu, booking ten był drugim najdroższym w historii organizowania tego charytatywnego wydarzenia. Powodem zaistniałej sytuacji ma być zaś niska sprzedaż biletów.
Od momentu opublikowania wydarzenia tegorocznej edycji napotykaliśmy na różne problemy. Do dziś nie jesteśmy pewni, co jest główną przyczyną. Zastanawiamy się czy może jest to wypalenie pewnych narzędzi promocji w social media, zbyt wiele podobnych wydarzeń w Polsce, sytuacja ekonomiczna w kraju czy po prostu nietrafiony lineup. Być może wszystkie te czynniki po trochę wpłynęły na bardzo niską sprzedaż biletów.
Plan był ambitny, ponieważ zawsze stawiamy sobie poprzeczkę wysoko i jesteśmy wobec siebie wymagający. Ściągnięcie artysty, który przyciągnie do naszego miasta sporą grupę fanów, różnorodny line up, który zadowoli każdego uczestnika czy utrzymanie klimatu, który zawsze królował na naszej plaży. Wszystko to w szczytnym celu, który nam przyświeca.
W tym roku udało nam się ściągnąć gwiazdę nietuzinkową, drugą najdroższą w naszej historii festiwalu. Gwiazdę, która jeszcze niedawno mogła pochwalić się wydarzeniem SOLD OUT w Warszawie – mowa o Astrixie. Mimo tej całej pięknej otoczki, za kulisami kryją się wielkie rozterki, dużo stresu i przemyśleń. Niestety okazało się, że nie zawsze na papierze coś wygląda tak samo, jak w rzeczywistości.
W zamian skład ma zasilić dwóch innych artystów.
Astrix i to on w tym roku mocno przeciążył nasz budżet, dlatego z żalem postanowiliśmy usunąć go ze składu, a w zamian zaproponować inne rozwiązanie, może nie tak spektakularne, ale pozwalające nam dalej działać w szczytnym celu.
Zmianie ulegnie cena biletów – ze 189 zł na 159 zł. Osoby, które mimo zmian w lineup’ie zatrzymają swoje bilety, będą mogły liczyć na zwrot różnicy między ich pierwotnym wydatkiem a obecną ceną. Osoby te otrzymają także 35-procentowy rabat na bilety na przyszłoroczną edycję wydarzenia. Oczywiście będzie też możliwość zwrotu pieniędzy za bilet.
Dla osób, które są mocno dotknięte naszą decyzją i rezygnują z uczestniczenia w wydarzeniu będziemy dokonywać pełnego zwrotu kosztów za zakupiony bilet lub zwrotu różnicy, jaka powstała po zmianie cen.
Nie ukrywamy, że po raz pierwszy chcielibyśmy Was mocno poprosić, aby w miarę możliwości nie dokonywać tych zwrotów. W zamian za pozostawiony bilet oferujemy Wam 35% zniżkę na zakup biletu w przyszłym roku.
Uwierzcie, pomoże nam to przetrwać.
Tym samym lineup Heartbeat Festival 2023 prezentuje się następująco:
piątek, 23 czerwca (before)
Gromee
Hazel
Sasha Dubrovsky
sobota, 24 czerwca
Sunnery James & Ryan Marciano
Moksi
Brohug
I.GOT.U
Indecent Noise
Bilety – już w nowej cenie – znajdziecie pod tym linkiem. Poniżej zaś znajdziecie pełną treść oświadczenia organizatorów.