Techno to gatunek, który przed lockdownem rozwijał się bardzo dobrze. Niesamowity popyt na imprezy tego typu jest dobrym przykładem na powyższe słowa. Praktycznie na każdym dużym evencie czy festiwalu, techno ma swoją dedykowaną scenę. Można posłużyć się tu chociażby przykładem z naszego rodzimego podwórka. Na kolejnej edycji Sunrise Festival swoją scenę będzie mieć nie kto inny, jak Carl Cox. Będzie to nie lada gratka dla wszystkich fanów mocniejszych, mrocznych brzmień.
Nowy album… po 10 latach
Tak się składa, że to właśnie wspomniany Carl Cox jest bohaterem tego artykułu. Brytyjczyk niedawno podzielił się świetną informacją na swoich socialach – mianowicie planuje wydać nowy album.
Jestem bardzo podekscytowany, że w końcu będę mógł podzielić się tą niesamowitą wiadomością… Podpisałem kontrakt z BMG na mój nowy album. Teraz muszę to zrobić!
Miałem swój pierwszy singiel z BMG wiele lat temu, więc nie mogę być bardziej zadowolony z podpisania tam kontraktu jako artysta. Mam nadzieję, że przebywanie w studiu przez cały rok w czasie pandemii i kopanie głęboko stworzyło fundamenty, które sprawią, że pierwszy album będzie czymś wyjątkowym… O tak!
Carl Cox
BMG to międzynarodowa wytwórnia muzyczna, która rozpoczęła działa już od kilkudziesięciu lat, a od 2008 roku pisze swoją nową historię. Obecnie firma ma kilkanaście oddziałów na całym świecie, a pod jej skrzydłami są takie postaci, jak Louis Tomlinson, The Prodigy, Aphex Twin czy Bebe Rexha.
Carl Cox wydał swój ostatni dotychczasowy album w 2011 roku. Krążek nosił nazwę “All Roads Lead To The Dancefloor“. W końcu, po prawie 10 latach, charakterystyczny producent szykuje dla nas nową muzykę. Z pewnością możemy oczekiwać mocnych brzmień z gatunków techno i house. Czekamy na efekty!
