Podczas gdy cała Europa nadal walczy z pandemią koronawirusa, to w Azji życie już wróciło do normalności. To właśnie w Tajwanie odbyła się miesiąc temu impreza z cyklu Road To Ultra. Życie w klubach też wróciło do normalności – powróciły tam już cykliczne imprezy. Dash Berlin jest jedną z postaci z europejskiej sceny EDM, która zyska na tym powrocie najbardziej.
China Tour
Wielki powrót będzie mieć miejsce w sylwestrową noc, podczas występu w stolicy Chin. Potem przez cały styczeń holenderski artysta zaliczy jeszcze 15 występów, co – jak na obecne czasy – jest wręcz niemożliwe, gdyż większość artystów nie myśli jak na razie o jakichkolwiek występach. Jeffrey Sutorius jako pierwszy przełamuje lody, by branża nie tylko muzyki elektronicznej, ale rozrywkowa w ogóle powróciła jak najszybciej do normalności.
NERVO nie są gorsze
Z mniejszym rozmachem, ale jednak – powrót do koncertowania zaliczą także siostry NERVO. Australijki zdecydowały się na Tajlandię, gdzie panie wystąpią w trzech miejscach na przełomie grudnia i stycznia. Przyglądając się sytuacji, możemy więc się spodziewać coraz większej ilości występów na azjatyckiej ziemi. Niestety, na powrót imprez w naszym regionie na razie nie ma co liczyć.