Ostatni przed świętami weekend nie rozpoczyna się dla fanów trance’u i tak zwanej “starej gwardii” zbyt dobrze. W piątkowy poranek świat obiegła bowiem informacja o śmierci Svene Greinera, niemieckiego DJa i producenta znanego szerzej jako DJ Shog.
Ikona retro trance’u
46-latek rozpoczął swoją karierę w latach 90., ale największy rozgłos przyniósł mu wydany w 2003 roku singiel “Another World”. Ten kawałek, ale także dalsze konsekwentne poczynania w dobie ówczesnej popularności trance’owych klimatów w Niemczech, Holandii czy Polsce uczyniły z Shoga jedną z czołowych postaci niemieckiej sceny klubowej. Mimo, iż czasy te minęły już dawno, to w naszym kraju DJ Shog nadal był bookowany (i dobrze przyjmowany) na eventach i w klubach z klubowymi klimatami retro.
DJ Shog był także mocno związany z serią klubowych składanek Dream Dance. Od 2005 roku pod aliasem Dream Dance Alliance ukazywały się single, które później trafiały na każdą kolejną edycję serii. Ostatni singiel ukazał się w lipcu tego roku.
Informację o śmierci DJa Shoga podali na social mediach między innymi Jay Frog, były członek formacji Scooter…
Widzimy się w innym świecie, przyjacielu. Dziękuję za przyjaźń przez te wszystkie lata. Nigdy tego nie zapomnę.
…Pierre Pienaar…
Jestem zasmucony wiadomością o odejściu DJa Shoga. Sven wywarł na mnie ogromny wpływ, gdy dorastałem, i to był dla niego zaszczyt wspierać moją muzykę przez lata i umieszczać ją na swoich składankach Dream Dance. Kieruję kondolencje do jego przyjaciół i rodziny.
…oraz klub Ekwador Manieczki.