Czy hymny imprez elektryzują jeszcze tak jak kiedyś? Wydaje się, że te starsze – czy to hardstyle’owe, czy trance’owe – miały większe znaczenie kilka lat temu, niż teraz. Jednak Aly & Fila, twórcy audycji “Future Sound Of Egypt” postanowili zaskoczyć swoich fanów, wydając… aż dwa anthemy 750. odsłony swojego show.
Przyjaźń Aly’ego Fathalli i Fadiego Naguiba sięga jeszcze czasów przedszkolnych. Egipcjanie swój muzyczny duet tworzą od 1999 roku, choć na podpisanie pierwszego kontraktu przyszło im czekać kolejne trzy lata, kiedy to zawarli umowę z Euphonic Records (wytwórnią prowadzoną przez Kyau & Albert). W 2009 roku założyli label Future Sound Of Egypt Recordings, będący początkowo częścią szwajcarskiego Offshore Music, później znanej holenderskiej marki Armada Music, by w 2016 stać się niezależną firmą z siedzibą w Londynie.
Audycja “Future Sound Of Egypt” ruszyła 28 lutego 2006 roku. Od 200. epizodu zaczęto wydawać hymny przy co 50-tej odsłonie radiowego show Egipcjan. Pierwszym z nich było… “200” od Aly & Fila, zremiksowane dodatkowo przez, tworzącego wówczas trance, Ummeta Ozcana. Kolejne anthemy to przede wszystkim współprace Aly’ego i Fadiego z innymi artystami: Bjornem Akessonem, Rogerem Shahem, Ahmedem Romelem, Philippem El Sisi, Omarem Sherifem i wieloma innymi.
Dwukrotnie zdarzyło się, że za hymn FSOE w ogóle nie odpowiadali twórcy audycji: przy “650-tce” wyszedł “The Phoenix” Philippe El Sisiego i Omara Sherifa, natomiast przy okazji ostatniego jubileuszu (700) celebrację uświetniał” Rise Up” irlandzkiego producenta, Paula Dentona. W tym roku włodarze znanego trance’owego show jeszcze mocniej odeszli od wcześniej znanej formuły, prezentując… dwa hymny 750. edycji Future Sound Of Egypt, noszącej nazwę “Kings & Queens”.
Aż dwa hymny
Za pierwszy z nich odpowiada włoska producentka Alessandra Roncone, dobrze znana fanom Future Sound Of Egypt (od 2017 roku wydała tu 13 singli). “Cleopatra” może zachwycić dobrze poprowadzoną linią melodyczną, choć numer mógłby mieć nieco więcej mocy, zwłaszcza przy posiadaniu miana anthemu.
Druga produkcja to wspólne dzieło Aly & Fila i Billy’ego Gilliesa, twórcy z Irlandii Północnej. W “Kings” mocno czuć przede wszystkim rękę Egipcjan. Melodia, brzmienie, dynamika i inne kwestie techniczne wypadają tu lepiej, niż w hymnie Alessandry. Nie jest to przełomowe dzieło i nie wiemy, czy zapamiętamy je na lata (tak jak np. “Sand Theme”, czyli anthem FSOE 250), ale dobrze spełnia swoją rolę.
Warto dodać, że główne obchody 750. edycji Future Sound Of Egypt tym razem odbędą się w Hollywood Palladium w Los Angeles. Obok twórców hymnów, wystąpią również: Roger Shah, Will Atkinson i Paul Thomas. Impreza zostanie zorganizowana przez Dreamstate już 3 września.