Nie żyje Fatman Scoop, 53-letni amerykański raper. Do zgonu doszło po upadku na scenie podczas jednego z występów w Hamden w stanie Connecticut. Choć został przewieziony do szpitala, to nie udało się go uratować.
Informację w social mediach potwierdził Pure Cold, jego tour manager. W jego poście na social mediach możemy przeczytać:
Z ciężkim sercem przychodzi mi poinformować o odejściu Isaaca Freemana III, znanego szerzej jako Fatman Scoop.
(…)
Szczerze mówiąc, brakuje mi słów… Zabrałeś mnie na podróż po całym świecie i sprawiłeś, że występowałem u twego boku na największych i najwspanialszych scenach na tej planecie. Rzeczy, których mnie nauczyłeś, naprawdę uczyniły mnie mężczyzną, którym jestem dzisiaj.
Fatman Scoop znany jest w głównej mierze ze swojego charakterystycznego głosu. Jego największym hitem jest “Be Faithful” z 2003 roku, choć nie sposób odmówić mu także niemałego wpływu na to, jak kształtowała się nowojorska scena rapowa w latach 90.
Fani EDMu mogą go kojarzyć chociażby z utworu “Don’t Stop The Madness”, który wyprodukowali Hardwell i W&W.
Jego ostatni przedśmiertny utwór ukazał się wczoraj. Jest to kooperacja z Bingo Players i Disco Fries, zatytułowana “Our House”.