2021 rok na ten moment rysuje się nam jako czas pełen niepewności. To właśnie w ciągu najbliższych miesięcy branża koncertowa i eventowa miała wrócić po pandemicznej przerwie – tymczasem nie jest to takie oczywiste. Już teraz kolejne eventy (Glastonbury czy Coachella) odwołują tegoroczne edycje, z kolei wiele innych przenosi się na terminy jesienne. Jednakże z Holandii płyną informacje mogące napawać optymizmem.
Festiwale wrócą w lipcu?
Źródłem tych wieści są social media Liquicity Festival – holenderskiego drum’n’bassowego eventu. Jak dowiadujemy się z ich oświadczenia, rząd w Amsterdamie zamierza zezwolić na organizację muzycznych festiwali już od 1 lipca. Warto przy tym wszystkim pamiętać, że sytuacja epidemiologiczna jest zmienna – tym samym ban na muzyczne eventy może zostać przedłużony. Mimo to – jak twierdzą organizatorzy Liquicity, holenderskie festiwale wyprzedają obecnie rekordowe ilości biletów.
Wspaniała wiadomość – holenderski rząd ogłosił, że zamierza zezwolić na festiwale po 1 lipca! Jeśli festiwale po tym terminie nie będą mogły się odbywać z powodu zmiennej sytuacji covidowej, organizatorzy prawdopodobnie otrzymają refundację kosztów. Festiwale w Holandii są obecnie wyprzedawane w rekordowym tempie z powodu nowego oświadczenia rządu.
Możesz spokojnie poczekać na rozwój sytuacji bez ryzyka utraty biletu. Gościom z zagranicy zaleca się zaczekanie z rezerwacją lotów do końca maja, ponieważ Liquicity nie może zrekompensować utraconych kosztów podróży. Oczekujemy, że rząd holenderski podejmie ostateczną decyzję przed czerwcem.
Pożyjemy, zobaczymy
Ostateczna decyzja ma zostać podjęta bliżej lata. Z pewnością wpływ na dalsze działania będzie mieć postęp akcji szczepień, ale także dane z “próbnych eventów”, które w najbliższym czasie mają się w Holandii odbyć. Czas pokaże, z kolei nam pozostaje – mimo iż to niełatwe – nie tracić nadziei!
