Jak spełnić dwa marzenia na jednym singlu? Gareth Emery we współpracy ze swoimi idolami!

Armin van Buuren, Gareth Emery i Owl City stworzyli wspólny kawałek. Ta kombinacja jest ważna szczególnie dla tego drugiego twórcy.

orw

Urzeczywistnienie swojego marzenia to naprawdę piękna chwila. A co powiedzieć o sytuacji, w której spełnia się aż dwa skryte pragnienia na raz? Ta sztuka udała się Garethowi Emery’emu przy okazji wydania „Forever & Always” – utworu o zaskakującym dla Gaza brzmieniu.


Być może w tym artykule powinienniśmy wspomnieć głównie o Arminie van Buurenie, w końcu „Forever & Always” zapowiada drugą część albumu „Feel Again”, która pojawi się jeszcze w tym roku. Jednak postanowiliśmy przybliżyć Wam wydanie tej produkcji z – naszym zdaniem znacznie ciekawszej – perspektywy Garetha Emery’ego.

orw

Spełnianie marzeń

Przenieśmy się do 2020 roku. W trakcie globalnej pandemii, Gareth pracuje nad jednym z wielu utworów. Jak określa, ma to być numer w stylu jednego z jego ulubionych zespołów – Owl City. Brytyjczyk buduje melodię, pisze słowa i nagrywa swój własny wokal jako demo. To właśnie „Forever & Always”.

Adam Young z amerykańskiej grupy, która zainspirowała Gaza, nie powinien być obcy fanom trance. Na swoim koncie ma wcześniejszą współpracę z Arminem („Youtopia”), a także Paulem van Dykiem („Eternity”). Jak podkreśla Emery, Young – jako jeden z najlepszych tekściarzy w branży – mocno poprawił jego wstępne pomysły. Efekt końcowy przerósł najśmielsze oczekiwania Brytyjczyka. – „Już zawsze będę mu za to wdzięczny” – napisał w jednym z wpisów.

Drugim ze spełnionych marzeń przy okazji tego singla jest – a jakże – collab z Arminem van Buurenem.

pdc

„Ten utwór to także coś, o co tysiące ludzi pytało mnie przez ostatnie dekady […]; Armin […] zrobił z tego prawdziwy banger. Co więcej, po raz pierwszy zaprezentowaliśmy go wspólnie przed 20-tysięczną publicznością w Los Angeles”.

W innej stylistyce

Warto wspomnieć, że styl utworu jest bardzo zaskakujący zarówno dla Armina (mimo że ma już na koncie produkcje w tym gatunku, np. „Ready To Rave” z W&W), a tym bardziej dla Garetha, ponieważ „Forever & Always” to kawałek z dropami… dancecore’owymi. To naprawdę ciekawa odmiana w dyskografiach obu panów.

„To wciąż rozwala mi umysł, że coś, co zacząłem na piano z moim wokalem, ostatecznie prezentuje się w ten sposób!” – podsumowuje Gaz. Jeśli spełniać marzenia (a zwłaszcza kilka na raz) – to właśnie w takim stylu!

pdc

Total
0
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?