Niektórzy odchodzą z naszego świata zbyt wcześnie. Jedną z takich osób jest z pewnością Tim Bergling, którego szersza publiczność kojarzy z twórczością, jaką publikował pod aliasem Avicii. Jego produkcje nie tylko były szanowane wśród fanów EDMu – utwory Szweda przebiły się do mainstreamu. Mnóstwo singli Tima mogliśmy usłyszeć w radiostacjach, a jego alias znany był prawdopodobnie każdemu. 8 września 2021 roku producent obchodziłby swoje 32. urodziny. Z tej okazji Google przygotowało specjalne Doodle.
Tim jako logo Google
Google Doodle jest specjalną wersją logo wyszukiwarkowego giganta, która publikowana jest w święta czy dni upamiętniające ważne osoby. Na te okazje przygotowywane są grafiki, które prócz słowa “Google” ukazują postacie, sytuacje czy symbole. Wizerunek Avicii’ego został umieszczony w formie barwnej ilustracji, która została przedstawiona również za pomocą animacji, w której widzimy ważne momenty z życia artysty. W tle wersji wideo Google Doodle możemy usłyszeć jedną z produkcji Berglinga. Jest nią jeden z najbardziej znanych singli producenta, czyli “Wake Me Up” z pochodzące z albumu “True”.
Przypadkiem dzień ten wypada w czasie Narodowego Tygodnia Zapobiegania Samobójstwom. Akcja związane z Doodle’m o Avicim ma również podkreślać wagę zdrowia psychicznego. O tym wspomniał ojciec Tima – Klas Bergling w wypowiedzi, którą możemy przeczytać w notatce prasowej na blogu Google.
Nigdy nie zapomnę momentu, gdy Tim na początku swojej kariery grał w parku Strömparterren na terenie Sztokholmu. Wyraźnie mi powiedział, by nie przychodzić – może nie było to zbyt mile widziane, by mieć w tym wieku przy sobie ojca – jednak i tak tam poszedłem i schowałem się za drzewem. To był świetny wieczór i pamiętam, jak byłem zaskoczony, oczarowany i bardzo dumny. Kiedy pomimo wszystko udałem się go poszukać na backstage, on był bardzo zadowolony, że przyszedłem.
Doodle jest fantastyczne, ja wraz z moją rodziną rodziną czujemy się zaszczyceni, a Tim byłby bardzo dumny i by to pokochał. Jest to przyjazna i ciepła historia o młodym człowiekiem, który spełnia swoje marzenie o byciu DJem i w tym samym czasie opowiada nam o naszej życiowej podróży, która nie zawsze bywa łatwa, pomimo sławy i fortuny.
Kilka słów od ilustratorki
Twórczynią Doodle’a od Aviciego jest Alyssa Winans. Artystka wzięła udział w Q&A, w którym wyjawiła sekrety związane z tworzeniem tej pracy.
Q: Jakie było Twoje kreatywne podeście do tego Doodle’a? Dlaczego wybrałaś to podejście?
A: Wiedziałam od początku, że musiałam bezpiecznie przemyśleć co zawrę w wideo. Prawdą jest to, że Tim walczył z wieloma przeciwnościami losu podczas tras koncertowych mających miejsce w czasie jego dorosłości i zawsze chciał znaleźć sposób na to, by zarówno brać udział w doświadczaniu tego świata, jak i nadal celebrować i honorować swoje życie w sposób, który pasuje do jego rytmu. Ostatecznie stwierdziłam, że oprę się na aspektach życia, które kochał, z kilkoma symbolicznymi momentami, które nawiązują do trudniejszych emocjonalnie doświadczeń.
Q: Czy czerpałaś skądś inspiracje do tego Doodle’a? Są tam specyficzne elementy, które mają określone znaczenie?
A: Wśród filmów dokumentalnych i różnych teledysków jest mnóstwo materiału z Timem w swoim żywiole. To było wdzięczne doświadczenie mieć możliwość zobaczyć urywki z jego życie, dzięki czemu byłam zainspirowana by uwzględnić to samo uczucie ciepła i zachwytu jakie są z nimi związane. Jeśli chodzi o symboliczne znaczenie, to zawarłam scenę z ręką, która zarówno pasuje do tekstu utworu, jak i jako osobny symbol, który często widziałam, że Tim używał go podczas występów, by ukazać troskę i dbałość o ludzi, których kocha i wspierają jego twórczość. Jedna z trzeźwiejszych scen to ta, którą animowała Olivia, gdzie tłum na koncercie powoli unosi się w sposób, dzięki któremu zapełnia cały obraz. Jest to artystyczne przejście między scenami, jednak to też oznacza symbolizowanie przytłoczenia, jakie Tim mógł doskwierać podczas tych występów.
Q: Jaka była Twoja ulubiona część tworzenia tego Doodle’a?
A: Szczerze, faza szukania informacji miała dla mnie ogromne znaczenie. Dla kogoś, kto też walczył z depresją, widok siły Tima, którą ukazywał zarówno inspiruje i ukazuje trudną rzeczywistość jego historii, a to dało mi siłę. 2020 i 2021 to były dwa trudne lata. Spędzenie takiej ilości czasu na oglądaniu materiałów z Timem powodowało ciepło na sercu, tak jak jego radość, jaką czerpał z tworzenia muzyki, ile serca i dbałości w to wkładał – to wszystko powodowało, że codzienność stawała się trochę łatwiejsza.
Jak myślisz, jakie wnioski ludzie wyciągnął z twojego Doodle’a?
Myślę, że ludzie będą ciagle kochać i miłować wspomnienie o Timie. Także mam nadzieję, że ludzie na całym świecie będą zainspirowani do tego, by więcej czytać i dyskutować na temat zdrowia psychicznego, w bardziej otwarty sposób, szczególnie jak wspólnie żyjemy w tak wymagającym czasie naszej globalnej historii, gdzie wiele z nas może borykać się z problemami, których nie widzimy.
Nie dla Polaka to
Kiedy będziemy mogli zobaczyć specjalne Google Doodle z Timem? Niestety, ta atrakcja ominie Polskę. Jak to ceniony polski twórca powiadał, “Nie dla psa,, nie dla śmiecia, dla Pana to”.