Zdania na temat tej mody są podzielone. Faktem jest jednak to, że hard techno stało się nad Wisłą naprawdę popularne. Imprezy z tego typu muzyką najlepiej sprzedają się oczywiście w największych miastach – tam najbardziej rozpoznawalne postaci potrafią przyciągać kilkutysięczne publiczności. Swój wkład w popularyzację ma także łódzka Parada Wolności, gdzie za główną scenę odpowiadały już kolektywy Verknipt oraz Blackworks. W tym roku do gry o polskiego ravera dołączyła kolejna międzynarodowa marka.
Teletech ponownie w Polsce
Teletech działa już osiem lat i wywodzi się z Manchesteru. Stamtąd kolektyw szybko rozrósł się na kolejne miejsca w Wielkiej Brytanii, by z czasem zacząć pojawiać się także za granicą. Obecnie jest to jeden z czołowych brandów eventowych hard techno na Starym Kontynencie. Popularność takich brzmień nad Wisłą również nie uszła uwadze Brytyjczyków, a efektem tego był debiut w Warszawie, który miał miejsce w lutym. Głównymi gwiazdami eventu byli wówczas Azyr i Charlie Sparks.
Już 4 października Teletech powraca do Polski. Ich drugi stołeczny rave odbędzie się w tym samym miejscu, co ten pierwszy – czyli w hali EXPO XXI. Tam 4 października odbędzie się dziesięciogodzinna (od 22:00 do 8:00) impreza, która będzie atrakcją dla naprawdę mocnych zawodników. Tym razem główną gwiazdą będzie Holy Priest, zamaskowany DJ i producent będący jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci sceny hard techno.
Oprócz niego, za deckami staną także Dyen w secie b2b z Shlømo, Color Kid, Naked Relaxing, Nikolina oraz Yung Lucy.

Bilety na to wydarzenie wciąż można kupić, choć nie zostało ich już wiele. Obecnie dostępna jest ostatnia pula w cenie nieco ponad 270 zł pod tym linkiem.