Wieści z ostatnich tygodni z różnych części świata dotyczące powrotu imprez w klubach i festiwali tylko wzmagają tęsknotę za dobrą zabawą. Uczucie to jest wzmocnione nadzieją na choć częściowy powrót normalności. Szczególnie, że pogoda zaczyna być coraz bardziej sprzyjająca, wskaźnik zakażeń koronawirusem w ostatnich dniach spada, a zaszczepionych jest coraz więcej osób.
W ostatnich dniach dużo mówi się o potencjalnym zdjęciu pandemicznych obostrzeń. Spekuluje się chociażby o powrocie gastronomii, hoteli czy branży fitness, a także rezygnacji z nakazu noszenia maseczki na świeżym powietrzu. Jednakże dotychczasowe spekulacje omijały kwestie branży koncertowej i klubowej, które – w domyśle – miałyby się otworzyć na samym końcu. Niespodziewanie jednak pojawiła się nadzieja na normalność także w tym aspekcie życia.
Już po majówce
Podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą, wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział przedstawienie propozycji dotyczących kalendarza odmrażania gospodarki. Miałoby to mieć miejsce jutro, podczas posiedzenia rządowego zespołu zarządzania kryzysowego.
Rekomendacje Gowina, jeśli zostałyby przyjęte, weszłyby w życie już we wtorek, 4 maja. Wtedy to do działania powróciłaby całość handlu detalicznego, branża fitness a także ogródki przy restauracjach. Dodatkowo hotele miałyby możliwość przyjmowania gości (do 50% obłożenia w obiekcie).
Ważna dla branży klubowej powinna być w szczególności deklaracja wicepremiera dotycząca całkowitego odmrożenia gospodarki. Jeśli rząd zgodzi się na taki kształt harmonogramu, to już 1 czerwca wszystkie branże objęte lockdownem miałyby mieć możliwość działalności. Wszystko to oczywiście w reżimie sanitarnym.
Powinno to więc pozwolić właścicielom klubów na rozpoczęcie działania po niemalże piętnastomiesięcznym lockdownie, który – przypomnijmy – pierwotnie został wprowadzony na dwa tygodnie.
Jutro dowiemy się więcej
Nie jest jednak pewne to, czy plan ten dojdzie do skutku. Na ten moment jest to wciąż propozycja, która zostanie podjęta podczas spotkania rządowego sztabu kryzysowego. Jeśli nie zostanie ona przyjęta, to – jak podkreśla Gowin – przedsiębiorcy od środy powinni poznać plan, w jakiej kolejności i w jakim tempie gospodarka będzie odmrażana.