Dookoła odwołanych występów Jamesa Hype i Tity Lau na tegorocznym Sunrise Festivalu panuje burza skrajnych opinii. Niektórzy uczestnicy imprezy są zawiedzeni nieobecnością pary artystów, na których nie raz specjalnie przybyli do Kołobrzegu. Inni, niezbyt przepadający za twórczością powyższej dwójki, cieszą się z dłuższego występu Borisa Brejchy. Pomiędzy nimi jednak nie brakuje spekulacji, dotyczących realnego powodu absencji Brytyjskich DJi. Wielu sceptyków obwinia organizatora, bądź bezpośrednio artystów, którzy nie informowali o zmianach planów tak szybko, jak możnaby się tego spodziewać. Jednak na Instagramach Jamesa i Tity oddzielnie pojawiły się oświadczenia, w których tłumaczą się z zaistniałego stanu rzeczy.
Problemy z lotami nadal aktualne
Jak mogliście przeczytać w poprzednim tekście, pierwszy o zaistniałym problemie poinformował Boris Brejcha. Następnie oświadczenie pojawiło się na mediach społecznościowych Sunrise Festivalu. Jednak wierni fani nadal czekali na kilka słów wyjaśnienia od brytyjskiej pary DJów. Jako pierwszy z nich wypowiedział się James Hype, który wyjaśnił, na czym polega trudność w dotarciu do Kołobrzegu. W dalszym ciągu we znaki daje się wczorajsza awaria systemów informatycznych, przez którą wiele lotnisk jeszcze nie funkcjonuje w pełni poprawnie. Przez tę sytuację odwołano slot, podczas którego miał wystartować prywatny odrzutowiec wynajęty przez artystę.
Jest mi bardzo przykro. Zarezerwowaliśmy prywatny odrzutowiec z Ibizy, by udało nam się dotrzeć na dzisiejszy Sunrise Festival. Jednak przez wczorajsze ogólnoświatowe problemy systemów informatycznych nadal występują zaległości w lotach z Ibizy. Nasz przydzielony czas startu został anulowany, przez co nie możemy dostać się na festiwal.
James Hype na Instagram Stories
Mam nadzieję, że będę mógł do was wkrótce wrócić ❤️
“Jestem załamana”
Następnie kilka słów do sprawy dodała partnerka Hype’a, która miała zagrać przed nim na Sunrise Festival. Jak wynika twierdzi Tita Lau, jest to pierwszy jej występ, który musiała odwołać ze względów logistycznych. Artystka tłumaczy również, że nie tylko ich dotknęła taka sytuacja.
Polski oddziale T-Gang. Jest mi bardzo przykro, próbowaliśmy niemal wszystkiego, by być dziś z wami.
Jak niektórzy z was wiedzą, na całym świecie występuje problem z obsługą kontroli ruchu lotniczego (wydawane są nawet ręcznie wypisywane bilety). W związku z tym wielu naszych znajomych, a także my (Tita Lau i James Hype – przyp. red.) jesteśmy uziemieni i jest to bardzo smutna sytuacja dla każdego, kto wkłada tyle wysiłku by dotrzeć na te występy i by mogły się one odbyć 😔To jest pierwszy występ, na który nie mogę dotrzeć. Jestem załamana. Obiecuje, że wam to wynagrodzę i wspólnie przeżyjemy najlepszą imprezę ❤️
Tita Lau na Instagram Stories
Kocham was Polska i Sunrise Festival
Co i kiedy?
Jako pierwszy, informację o zmienionym układzie timetable zaprezentował na Instagramie Matys. Przedłużeniu uległy pierwsze cztery sety – a więc Milkwish i Matys zagrają po 90 minut. Do lineup’u głównej sceny dołączył Cream, który rozpocznie swój set o 20:30. Boris Brejcha przedłuży zaś swój występ o 30 minut. Dzisiejsze timetable Red Stage wygląda więc następująco:
19:00 – 20:30 Milkwish
20:30 – 21:45 Cream
21:45 – 23:15 Matys
23:15 – 01:45 Boris Brejcha
01:45 – 03:15 Tchami & Malaa
03:15 – 04:30 Sikdope