Justin Mylo

Mocno wyczekiwany future bounce’owy utwór z seta Martina Garrixa już dostępny

Justin Mylo i Ryos wreszcie postanowili wydać wyczekiwany przez wielu utwór o nazwie “In My Bones” w klimatach future bounce’u.

silesia beats

Jesteśmy świeżo po Ultra Music Festival 2024, które obfitowało w wiele ciekawych setów. Jednym z nich bez wątpienia był występ Martina Garrixa ze względu na wiele nowych utworów, które w kolejnych miesiącach pojawią się w STMPD RCRDS. Wydarzenie to zbiegło się z datą wydania długo wyczekiwanej produkcji, mającą swój debiut podczas poprzedniej edycji festiwalu Tomorrowland. Wtedy to Martin zagrał świeże demo pochodzące od Justina Mylo oraz Ryosa w mashupie z “Without You” Avicii’ego. To z pewnością zwróciło uwagę wielu osób, gdyż idealnie pasowało do całej konstrukcji i dropu utworu.

Grunt to pomysł

Na pełną premierę “In My Bones” musieliśmy jednak poczekać ponad pół roku. W świecie muzyki elektronicznej nie jest to jednak tak długi czas, na co przykładów przecież nie brak. W przypadku kawałka Holendra i Amerykanina dla wielu była to jednak wieczność. Głównie ze względu na świetne połączenie obu styli producentów w jeden utwór.

silesia beats

Miałem pomysł na ten utwór już ponad rok temu. Zbliżało się Tomorrowland i chciałam rozesłać DJom fajną produkcję, a Ryos właśnie wydał utwór, który bardzo mi się spodobał, więc wysłałam mu mój pomysł, a on stworzył pierwsze demo, które kompletnie mnie rozwaliło. To było niesamowite. Ostatecznie Martin zagrał ten kawałek na Tomorrowland i nagle zrobiło się o nim głośno w sieci. Musieliśmy znaleźć wokal, który naprawdę by nam się podobał, dlatego zajęło nam to tak dużo czasu.

Justin Mylo na Instagramie

Samo brzmienie numeru może być znane wielu osobom interesującym się pochodną future house’u. Wszak w klimatach future bounce specjalizują się między innymi Brooks, Madison Mars, czy Dirty Palm. Justin Mylo i Ryos pokazali jednak, że również i oni potrafią dowieźć chwytliwy track, o którym będzie się mówić. Dodając do całości wokal SBSTN’a, otrzymaliśmy całkiem przyjemny track, którego brzmienie na dużych scenach jest nieco zapomniane.

kalendarz

ultra

Total
0
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?