Kiedy wrócą festiwale? Szczerze? Nie wiem! [FELIETON]

Marcin Gappa w swoim felietonie zastanawia się, kiedy branżowa zawierucha związana z pandemią koronawirusa się zakończy, a my wrócimy na festiwale.

silesia beats

Rok 2020 z pewnością zostanie zapamiętany – bynajmniej nie pozytywnie – przez wiele pokoleń. Wirus, który rozprzestrzenił się na całym świecie, zmienił diametralnie nasze codzienne życie. Ograniczenia w sklepach, pozamykane restauracje, zakaz swobodnego poruszania się, obowiązkowe noszenie masek i odwołane imprezy to tylko część z wielkiej listy obostrzeń, jakie nakładają rządy na całym świecie. Część krajów, gdzie liczba zachorowań spada, zaczyna powoli rozluźniać nałożone zakazy. Pytanie jednak brzmi, kiedy wrócimy do normalności?

silesia beats

Cierpi każdy, nie tylko klubowicz

O ile otwarcie pozostałych sklepów czy galerii handlowych w Polsce ma nastąpić wkrótce (szczegóły pod tym linkiem), o tyle imprezy masowe dostaną pozwolenia na samym końcu. Rząd nie pozwoli tak szybko na zgromadzenia dużej ilości osób w jednym miejscu. Będzie cierpieć wiele osób. Wśród nich kibice, którzy nie będą mogli iść na stadion wspierać swoich ulubieńców; portowcy, którzy przygotowywali się do letnich maratonów, triathlonów i innych dyscyplin, gdzie jednocześnie startuje kilka tysięcy osób; ale też klubowicze, dla których cotygodniowe wypady do klubów były czymś oczywistym czy fani muzyki, którzy z niecierpliwością czekali na koncerty swoich idoli. Cierpią nie tylko te osoby – cierpią również organizatorzy wielu imprez, którzy ponieśli już pewne koszta, a dochodu w najbliższym czasie najpewniej nie uzyskają.

Płatne koncerty w sieci?

Branża sportowa już od dawna rozważa dokończenie swoich rozgrywek bez udziału publiczności. Kibice mogliby natomiast śledzić rozgrywki w telewizji. O ile sport w takiej formie da się jeszcze oglądać, to pytanie brzmi – co z koncertami? Co prawda od jakiegoś czasu pojawiają się różne livestreamy, lecz nie ma co liczyć, że będzie to udany ersatz. Kluby sportowe dostają wynagrodzenia za sprzedaż praw telewizyjnych, ale branża koncertowa niestety nie jest w tak dobrej sytuacji. Zespoły muzyczne, DJe czy wokaliści zarabiają głównie na występach muzycznych, których w najbliższym czasie nie będzie. Czy możemy się zatem spodziewać, że wkrótce będą organizowane koncerty w formie PPV, gdzie będą prezentowane ekskluzywne treści?

ultra

Eventy dopiero za rok?

Branżą eventowa już od dłuższego czasu zastanawia się, kiedy będzie mogła wrócić do działania. Również fani muzyki zachodzą w głowę, kiedy pojadą na jakiś koncert. Wszyscy mają nadzieję, że sytuacja jak najszybciej się uspokoi i już jesienią odbędą się pierwsze występy na dużych halach. Organizatorzy części imprez postanowili już przenieść się na jesień – choć nie mają pewności, czy będą mogli zorganizować event.

Ogłosimy termin zastępczy, kiedy udział w festiwalach będzie wolny od ryzyka. Niestety sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana na świecie i obecnie nie jesteśmy w stanie zabookować pozostałych artystów, ponieważ w tym momencie nie wiedzą, do jakich krajów będą mogli podróżować za tydzień czy za trzy miesiące.

Magnetic Fettival

Doradca WHO, dr Ezekiel Emanuel jest zdecydowanie bardziej sceptyczny. W wywiadzie dla The New York Times stwierdził bowiem, że organizacja imprez masowych w tym roku jest nierealna.

Niektórzy mówią, że większe zgromadzenia – konferencje, koncerty, imprezy sportowe – wrócą w październiku 2020 roku. Nie wiem, skąd ten pomysł. Myślę, że te rzeczy wrócą na samym końcu. Realistycznie mówiąc będzie to najwcześniej jesień 2021.

dr Ezekiel Emanuel – wywiad dla The New York Times

Takiego scenariusza nie przewidzieliby nawet najwięksi pesymiści. Anulowanie w całości sezonu eventowego pogrążyłoby wiele agencji czy klubów, które po prostu zbankrutują. To byłby wielki cios dla całej branży muzyki – nie tylko elektronicznej.

kalendarz

Będzie strach przed zgromadzeniem

O ile dożyjemy czasów, kiedy imprezy masowe będą już organizowane bez przeszkód, to pozostaje inne pytanie – czy będą chętni, aby wybrać się na duży event? Obecna sytuacja daje wszystkim wiele do myślenia nad swoim życiem. Dużo osób będzie też bardziej uważać na swoje zdrowie i nie będzie tak chętna wybierać się w miejsca, gdzie będzie spore zgromadzenie osób. To wszystko przed strachem o zarażenie, gdyż nikt nie wie, czy na kilka tysięcy osób ktoś nie jest zakażony. Organizatorzy zawsze podkreślają, że zdrowie jest najważniejsze – ale nie są wstanie zagwarantować, że zagrożenie epidemiologiczne jest bezwzględnie zerowe.

Zdrowie nas wszystkich jest na pierwszym miejscu i odegra ważną rolę w ustaleniu nowego terminu. Nie chodzi więc tylko o przepisy, ale także o to, aby festiwal odbywał się w czasie, gdy ryzyko dla zdrowia jest minimalne.

Magnetic Festival

Już nie będzie El Dorado

W ostatnim czasie polski rynek eventowy powiązany z muzyką elektroniczną bardzo się rozwinął. Podczas, gdy jeszcze kilka lat temu imprez było jak na lekarstwo, to ostatnio bardzo to się zmieniło. Eventów mniejszych bądź większych urosło jak grzybów po deszczu w lesie. Tort rósł i chętnych do jego zjedzenia było coraz więcej. Teraz z pewnością część z nich będzie miała “zatrucie”, gdyż nie wytrzymają finansowo przerwy. Warto też zaznaczyć, że i ludzie nie będą też w stanie tyle wydawać na swoje przyjemności, gdyż przez kryzys w gospodarce będą mniej zarabiać lub stracą nawet pracę. I tu zapewne cofniemy się ponownie o kilka lat wstecz, gdyż kryzys przetrwają nieliczni i niekoniecznie muszą być to największe agencje, gdyż one ponoszą największe koszta, a dochodów – co zrozumiałe – praktycznie nie ma. Możemy zatem spodziewać się większej ilości mniejszych koncertów.

Kiedy się spotkamy? Nie wiem

Cały czas się zastanawiam, kiedy będzie można wybrać się na jakeś muzyczne wydarzenie. I wiecie co? Im więcej o tym myślę, tym ten termin się coraz bardziej oddala. Początkowo myślałem, że do wakacji powinno wszytko się uspokoić i sezon nie będzie zagrożony. Teraz, gdy widzę codziennie rosnące słupki zachorowań i zgonów, jestem praktycznie pewien, że tegoroczne lato będzie jednym z najsmutniejszych w naszej historii. Do jesiennych koncertów jeszcze sporo czasu, lecz i one stoją pod znakiem zapytania. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co się wydarzy za kilka dni, a co dopiero za parę miesięcy. Zauważcie też, że nikt nie ogłasza imprez ani artystów którzy mieliby wystąpić. Każdy czeka na to, co się wydarzy. Czekam i ja z nadzieją, że wrócimy do normalności.

foto: Gromysz

silesia beats

ultra

kalendarz

Total
20
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?