Wakacje za nami – tak więc możemy już coraz poważniej myśleć o imprezach halowych. Będzie ich w najbliższych miesiącach niemało, a jedną z nich będzie planowane na samą końcówkę października Trick Or Beat. Będzie to już druga edycja halloweenowego wydarzenia, które swój dom ma we wrocławskiej Hali Stulecia. Na kilku scenach – podobnie, jak rok temu – będą dominować brzmienia house i techno od rodzimych i zagranicznych graczy. Karty dotyczące lineup’u są już odkryte w coraz większej liczbie – sprawdźmy, czego możemy się spodziewać 28 października.
Przy okazji dotychczasowych ogłoszeń artystów skład zasiliły takie postaci, jak:
Agim & Jurek Przeździecki LIVE
An On Bast LIVE
Chlar LIVE
Franca
Korolova
Lady Shaka
Modifer
Stefanie Raschke
Yanamaste
Otrzymaliśmy więc w większości zagraniczne nazwiska. Organizatorzy nie zapomnieli jednak o polskiej reprezentacji – dlatego też trzecie z czterech w sumie ogłoszeń poświęcone zostało w dużej mierze właśnie naszym.
Nasi są, nasi!
Wśród ogłoszonych w ostatnich dniach postaci jest Charlie. Jest to pochodząca z Krakowa, obecnie rezydująca w Berlinie DJka, producentka muzyki elektronicznej i wykonawczyni live actów. Oprócz muzyki, Charlie działa także na rzecz rozwoju sztuk wizualnych i organizuje imprezy pod szyldem „Szum”. Na żywo gra na analogowych syntezatorach, ciągle rozbudowując swój autorski materiał. Z kolei jej sety porywają miksem cold wave, acid, electro oraz italo disco.
Mocną reprezentację lokalsów na festiwalu wzmocnią Seb i Rodrigezz. Są to przyjaciele, którzy za deckami rozumieją się bez słów. Seb był rezydentem wielu wrocławskich klubów. Rodrigezz z kolei to znany animator kultury i promotor. Ich sety grane z winyli to porywające i eklektyczne połączenie brzmień house/tech house i techno.
Kolejny wykonawca w lineup’ie tegorocznego Trick or Beat to znany wszystkim bywalcom i bywalczyniom klubu Sfinks700 Cranz. Pochodzący z Gdańska artysta i promotor obecnie rezyduje w klubie Crackhouse na gdańskiej stoczni. Kiedyś swoje sety opierał na gatunkach takich jak electro i house, które z czasem odłożył na bok na rzecz techno. Choć, jak sam mówi, lubi dodawać do nich wszystko, co tylko wpadnie mu w ucho.
Do grona artystów, którzy w tym roku zagrają w Hali Stulecia dołącza także Stef Mendesidis, grecki muzyk i producent. Wydawał w wytwórniach takich jak Klockworks i Clergy. Jego brzmienie często określane jest jako dynamiczny minimalizm. Sety Stefa znane są nie tylko z wysokiej jakości, ale i długości. Mało kto potrafi występować przez ponad cztery godziny.
Przed nami “duże ogłoszenie”
Już wkrótce poznamy ostatnie składniki lineup’u. Organizatorzy, czyli agencja Loud Production, zapowiadają “duże ogłoszenie“. Szczegóły powinniśmy poznać już naprawdę niedługo – wszak do wydarzenia pozostało już tylko półtora miesiąca. Warto więc rozejrzeć się za biletami – a te można nabyć za pośrednictwem Going. pod tym linkiem.
