Size XX, bo taką nazwę przybrały inicjatywy związane ze świętowaniem dwudziestolecia wytwórni Steve’a Angello napędzają tegoroczny grafik artysty, jego współpracowników, jak i zaprzyjaźnionych producentów. Z początkiem roku artysta obiecywał nam album skupiający się wokół remiksów klasyków, które miał okazje przez te lata podpisać.
W ramach występu mającego miejsce podczas drugiego tygodnia minionej edycji festiwalu Tomorrowland Szwed wraz z gośćmi zaprezentował nowe interpretacje dawnych wydań. Swoje zaprezentowali między innymi Kryder, Sunnery James & Ryan Marciano, Maginificence, AN21 czy Third Party. Finalnie na EPce wydanej przy współpracy z marką belgijskiego festiwalu zabrakło wielu pozycji. W ramach sześciu opublikowanych utworów tylko dwa z nich były tym, czego oczekiwaliśmy, a w zamian postawiono na młodą krew Size.
Jednak co dalej z kolejnymi remiksami? Wszystko wygląda na to, że wszystko dobrze. Wytwórnia Steve’a Angello sukcesywnie prezentuje kolejne interpretacje wydań, których oryginały słuchacze kochają.
Łączenie dwóch pokoleń
Prezentując nową EPkę Size najwyraźniej zdradziło strategię, jaką będą podążać w najbliższym czasie. Pomimo świętowania dwóch dekad istnienia wytwórni, Angello i spółka nie zapominają o tym, że na scenie ciągle pojawiają się zupełnie nowe nazwiska. Dlatego też równolegle z nowymi interpretacjami popularnych, starszych wydań, w zasobach Szwedów pojawiają się nowe, autorskie produkcje.
Boomerska część publiki jednak nadal czeka na to, co można było usłyszeć podczas minionej edycji Tomorrowlandu. Po remixach do “Monday” i “The Ocean” przyszedł czas na kolejne klasyki. Do swoich playlist możecie już dodać odświeżoną wersję “Valodja“, za którą odpowiedzialny jest Kryder.
Size nigdzie nie wspominało, że dany utwór zostanie zremiksowany jedynie jeden raz. Tak właśnie się stało z “The Ocean“. Pierwszy raz na warsztat wziął je brat założyciela – AN21. Mniej mroczną, bardziej “pływakową” wersję przedstawił Still Young wraz z BRØMANCEm. Dzięki temu uzyskaliśmy dwie nowe interpretacje utworu, który znamy z albumu “Wild Youth”. Ciężko nam osobiście wybrać, która z tej trójki zasługuje na największe uznanie. Dlatego polecamy wam zapoznać się ze wszystkimi, jak przypomnieć sobie oryginał.