BLR powrócił do swojego kultowego aliasu. Tak brzmi Leon Bolier w 2020 roku

Holenderski producent znany szerzej współczesnym słuchaczom jako BLR postanowił przypomnieć o sobie fanom trance’u, wracając do aliasu Leon Bolier.

holy techno

17 lipca był szczególnym dniem dla fanów trance oraz nieco głębszych klimatów. Do 'gry’ powróciły wówczas dwa nazwiska, które rozpalały serca i umysły fanów gatunku – nie tylko Tijs Verwest, znany bardziej jako Tiësto – ale także Leon Bolier!

To ani clickbait, ani żart – elektryzujące wiadomości o nowych, około- bądź stricte trance’owych singlach obu Holendrów to fakty. O „5 Seconds Before Sunrise” od Tiësto aka VER:WEST mogliście już przeczytać na naszych łamach.

holy techno

Tego samego dnia, fanom trance’u serce na pewno zabiło szybciej dzięki innemu Holendrowi – Leonowi Bolierowi. Zapisał się on złotymi zgłoskami w historii gatunku, m.in. dzięki albumom „Pictures” i „Phantasma” czy współpracami z Marcusem Schossowem czy Menno de Jongiem, a także aktywnością własnej wytwórni – Streamlined.

Jego ostatnie okołotrance’owe projekty – WSTLNDR (album „Atmostopia”) oraz Inner Stories (utwór „Couch Surfin” z kompilacji „Rielism 3” Sieda van Riela) mogliśmy podziwiać w 2015 roku. Holenderski muzyk nie zniknął ze sceny, tworząc świetne electro i deep-house’owe oraz bardziej chilloutowe produkcje pod aliasami Bolier oraz BLR.

Najnowsze „Perpetual” to praktycznie przeniesienie w czasie do dawnych podbojów Leona. Charakterystyczne dźwięki, moc i wpadająca w głowę melodia. Ten człowiek nie zawodził i po tych kilku dobrych latach znowu nie zawiódł oczekiwań! Aż chce się powiedzieć: „wincyj”!

17 lipca był naprawdę wyjątkowym dniem. Nowość od Tiësto, Leona Boliera, dodatkowo nowy „pół album, pół kompilacja” Orkidei – „Pure Progressive vol. 1”. Takie piątki nie zdarzają się często!

holy techno

Total
0
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?