Jakiś czas temu Matt Bukovski wspominał na swoich social mediach o tym, że niemal dekadę temu ówczesna agencja bookingowa z dnia na dzień postanowiła zakończyć z nim współpracę. To, w jakim miejscu znalazła się kariera Piotrka, tylko zmotywowało go do dalszej pracy. Efekty tego możemy zobaczyć w ostatnich latach – stołeczny twórca zbudował swoją pozycję jako czołowej polskiej postaci sceny trance, która po latach powraca na zagraniczne festiwale. W warstwie wydawniczej także się dzieje – a widać to już po pierwszym zaprezentowanym oficjalnie w 2025 roku kawałku.
Mocny początek roku Bukovskiego
Matt Bukovski na początku roku wydał wspólny utwór z formacją 4 Strings. Duet, za którym stoją Jan de Vos i Carlo Resoort, lata temu zapisał się dużymi literami w historii trance’u singlem “Take Me Away”, który wciąż jest przez fanów uznawany za duży klasyk. Bez cienia wątpliwości można więc określać osiągnięcie polskiego producenta jako takie z kategorii “nie byle co”. Wartym uwagi jest nie tylko zlepek ksyw, który sam z siebie ma prawo zainteresować fanów trance’u. W warstwie muzycznej także jest ciekawie – szczególnie dla tych, którzy cenią sobie nieco oldschoolowy sound w tym gatunku. W “Stargaze” otrzymaliśmy bowiem solidny, vocal trance’owy klimat, mogący przypominać czasy, kiedy takie brzmienia stanowiły festiwalowy mainstream.
Notabene nie tylko z powodu tego numeru Matt Bukovski może się na początku 2025 roku cieszyć. Producent z sukcesem wypuścił na swoim kanale na platformie YouTube trance’owy remix “Domu nad wodą” Pezeta, który w ostatnich tygodniach zyskał w sieci dużą popularność. Efekt z pewnością przerósł oczekiwania Piotrka – bowiem bootleg wykręcił w niecałe dwa tygodnie ponad 300 tysięcy odtworzeń.
Choć “Stargaze” z tak szerokim odbiorem się nie spotkało, to i tak jest warte uwagi fana muzyki trance. Najnowszy singiel Matta Bukovskiego i duetu 4 Strings znajdziecie poniżej.
foto: Oliwer Skrzypnik