Netsky już od lat eksperymentuje ze swoimi dźwiękami. Łagodniejszy styl w pewnym etapie jego twórczości nie przypadł do gustu zatwardziałym fanom połamańców. Pomimo tego Belg w swoich setach nadal serwował bomby, a jego ostatni album łączył stare i nowe nurty produkcyjne. Na swoim koncie ma liczne współprace z gigantami sceny elektronicznej, jak i znanymi nazwami świata rapu, popu i nie tylko. Tym razem do studia zaprosił on Ritę Orę. Albanka już dawniej eksperymentowała zarówno z różnorodnymi elektronicznymi klimatami. Stricte drum and bassowe produkcje towarzyszyły jej początkom, o czym szerzej pisaliśmy w tym artykule. Teraz, po latach, artystka wróciła do korzeni.
Powrót do dawnych czasów
Propozycja od Netsky i Rity Ory jest przyjemną pozycją, która klimatem nawiązuje do wcześniejszych, bardziej balladowych propozycji Belga. Energiczny drop, któremu nadal towarzyszy wokal Albanki, brzmi niczym największe hity Sigmy czy DJa Fresha. Nie bez powodu – utwór został stworzony pod radio, co też podkreśla jego długość. Ledwo ponad 2 minuty trwa pierwsza od dawna bardziej mainstreamowa propozycja od jednego z najbardziej rozpoznawalnych przedstawicieli drum and bassu. Czy “Barricades” ma szansę podbić międzynarodowe, bądź polskie rozgłośnie? O tym możecie się przekonać, słuchając nowości poniżej.