Odświeżanie brzmień rodem z lat 90tych jest ostatnio w modzie. Przekonali się o tym ostatnio zarówno David Guetta, jak i Oliver Tree. Ten pierwszy osiągnął ogromny sukces kawałkiem “I’m Good”, który jest przecież edycją klasyku “Blue (Da Ba Dee)” od Eifel 65. Oliver Tree również królował tym samym czasie na listach przebojów, a mianowicie za sprawą numeru “Miss You”. Odkładając na bok kwestię domnienanego zajumania wraz z Robinem Schulzem utworu niemieckiemu producentowi o pseudonimie southstar, numer wybił się swoim oldschool’owym brzmieniem, silnie inspirowanym muzyką Eurodance z lat 90tych. Obaj panowie postanowili połączyć więc siły we wspólnym singlu.
Ponownie oldskulowo
Jak można było przewidywać, numer bazuje silnie na schematach, które sprawdziły się w “Miss You”. Zawiera więc w sobie oldskulowe pianino i eurodance’owe riffy. Oliver Tree ponownie dostarcza swojego unikalnego wokalnego stylu, dobrze wpasowującego się w energiczny instrumental. Amerykański wokalista zdradził co nieco o genezie powstania utworu i o jego przesłaniu.
Nagrałem ten utwór w Londynie, więc czerpałem inspirację z brytyjskiej muzyki tanecznej i eurodance’u. Wiedziałem, że praca z Dr. Davidem Guettą będzie udana. Tekst opowiada historię nigdy niekończących się wzorców, które powtarzamy w kółko w swoim życiu. Uważałem, że ten koncept ładnie wpisuje się w ideę parkietu, gdzie ludzie otrzymują jedną po drugiej kolejną falę muzyki… i tak w kółko.
Oliver Tree
W porównaniu do “Miss You”, mamy do czynienia z odrobinę wolniejszym tempem, ale znając obecne trendy, nie będziemy musieli pewnie długo czekać na oficjalną wersję Sped Up. Coś czujemy, że “Here We Go Again” będzie kolejnym dużym hitem w dyskografii obu panów. Koniecznie sprawdźcie nową kolaborację poniżej!