Tego miejsca nie trzeba przedstawiać żadnemu sympatykowi muzyki elektronicznej. Pacha Ibiza od 1973 roku przyciąga fanów dobrej zabawy z całego świata. A jest do czego przyciągać – występy czołowych postaci świata EDM to znak rozpoznawczy klubu z wisienkami w logo. W minionym sezonie swoje imprezy grali tam między innymi CamelPhat, Robin Schulz, Marco Carola, Claptone oraz Solomun. Na przestrzeni lat z kolei, gdyby sprawdzić topkę DJ Mag Top 100 DJs, to znacząca większość tego składu swój występ w Pachy ma z pewnością zaliczony. Marka ta ma także franczyzy w różnych miejscach na całym świecie – w tym od dekady w Poznaniu. Główny lokal czekają jednak zmiany – w ostatnim czasie pojawił się bowiem nowy właściciel. A to będzie mieć wpływ na ofertę kultowego klubu.
Pacha Ibiza z nowym właścicielem
Jak podaje Billboard, grupa hotelarska FIVE zakupiła firmę Pacha Group. Według prezesa firmy, Alokiego Batry, transakcja została wyceniona na około 330 milionów dolarów i była przygotowywana przez ponad dwa lata. Przejęcie obejmuje słynny klub nocny Pacha Ibiza, a także dwa inne obiekty hotelowe, znajdujące się na wyspie. Należy bowiem pamiętać, że Pacha Group prowadzi także na Ibizie biznes hotelarski.
Według doniesień, FIVE planuje wprowadzić w klubie szereg natychmiastowych zmian, w tym zaktualizowanie systemów oświetlenia i produkcji scenicznej, uruchomienie nowych stref VIP i wdrożenie opasek NFT.
Nowy nabywca jest również zainteresowany wskrzeszeniem Pacha Recordings. Wstępnie wytwórnia miałaby dostarczać fanom nagrane wcześniej sety DJskie przy użyciu technologii cyfrowego przetwarzania sygnałów. Ponadto, FIVE zamierza zapraszać na scenę Pacha więcej artystów reggaetonowych, powołując się na wcześniejsze koncerty takich postaci, jak Maluma i J Balvin.
Mamy bogate dziedzictwo i musimy je przenieść do ery cyfrowej i dzisiejszego klienta. Myślę, że jest to dla nas ogromna szansa, a dla fanów jest to świetne rozwiązanie, ponieważ zamierzamy przybliżyć im ich ulubiony klub.
Aloki Batra, prezes FIVE
Jak im to wyjdzie?
Odświeżenie i unowocześnienie infrastruktury, wskrzeszenie Pacha Recordings, więcej regggaetonu oraz intensywna digitalizacja – tak w kilku słowach można podsumować zmiany, jakich możemy spodziewać się wkrótce na Ibizie. Czy wyjdą one klubowi na dobre? To się okaże. Pewne jest jedno – nowi właściciele mają środki, by je wdrożyć. Wszak to nie pierwsze ruchy FIVE w branży muzycznej. Nie tak dawno spółka połączyła siły z Warner Music Group, aby rozwinąć swoją rodzimą wytwórnię płytową.
