Od kilku lat, jeśli ktoś chce określić jakieś muzyczne wydarzenie jako totalną klapę, używa określenia “drugie Fyre Festival“. Zazwyczaj takie wnioski są jednak mocno na wyrost – wszak “luksusowy festiwal muzyczny”, za którym stał Billy McFarland, był klapą na każdej linii. Przypomnijmy fragment naszego artykułu z września ubiegłego roku:
Zapowiedzi były naprawdę huczne – miało być to wydarzenie, jakiego świat muzycznych eventów jeszcze nie widział. Na wyspę, którą miał kiedyś zarządzać Pablo Escobar, uczestników miały przetransportować wyczarterowane samoloty. Samo miejsce festiwalu miało opływać w luksusy – na co wskazywały także ceny biletów. Najtańsze z nich kosztowały bagatela 1,5 tysiąca dolarów, zaś najdroższe – 12 tysięcy. Nie przeszkodziło to jednak w dość szybkim wyprzedaniu się wydarzenia. Duży nacisk był nałożony na promocję. Efektowny spot reklamowy pokazujący, czego uczestnicy mogą się spodziewać, wzmocniony był kampanią influencerską. W nakłanianie do kupowania wejściówek zaangażowano nawet czołowe amerykańskie influencerki i modelki, takie jak Kendall Jenner czy Emily Ratajkowski. Niestety, pod względem organizacyjnym impreza ta zupełnie odbiegała od tego, co można było zobaczyć w materiałach reklamowych. W efekcie na miejscu toczyły się wręcz walki o wodę czy miejsca do spania. Okazało się bowiem, że z powodu ulewy, która przeszła nad wyspą, większość łóżek jest przemoczonych, a miejsca nie wystarczy dla wszystkich. Nie wystąpiła też praktycznie żadna z głównych gwiazd eventu. Na ich liście byli chociażby Disclosure, Major Lazer, Blink 182, Skepta, Rae Sremmurd oraz Migos. W efekcie impreza została odwołana, a dalszym następstwem były liczne pozwy.
“Organizator” wydarzenia za swoją próbę zawojowania świata eventów trafił na jakiś czas do więzienia, ale w ubiegłym roku zdążył z niego wyjść. I jeśli myśleliście, że temat – delikatnie mówiąc – nieudanej imprezy wyparował 31-latkowi z głowy, to jesteście w błędzie.
Fyre Festival było super, dlaczego więc nie zrobić Fyre Festival 2?
W nocy z niedzieli na poniedziałek oszust postanowił na swoim Twitterze ogłosić, że w planach ma zorganizowanie… drugiej edycji Fyre Festival.
Fyre Festival II w końcu się odbędzie. Daj znać, dlaczego powinieneś być zaproszony.
Billy McFarland
🔥 Fyre Festival II is finally happening.
— Billy McFarland (@pyrtbilly) April 10, 2023
Tell me why you should be invited.
Tego typu statement naturalnie spotkał się z komentarzami osób, delikatnie mówiąc, wątpiących w powodzenie inicjatywy.
Pojawię się ze 100 skrzynkami pełnymi bananów. Tym razem nikt nie będzie głodny.
I’ll show up with 100 crates full of bananas.
— Turner Novak 🍌🧢 (@TurnerNovak) April 10, 2023
No one will go hungry this time around.
Sam Feldt: Mogę być DJem
BLOND:ISH: Zadbaj o to, że dostaniesz gażę przed występem
Make sure you get paid before you play 😉
— BLONDISH (@blond_ish) April 10, 2023
Lubię przygody.
I love adventure.
— Alex Hawkers (@alexhawkers) April 10, 2023
Film dokumentalny zasługuje na sequel. Każdy kocha historie o comebackach.
The documentary deserves a sequel
— Luca Bovone (@lucabovone) April 10, 2023
Everyone loves a comeback story
Jak może zaistnieć wersja druga, skoro wersja pierwsza się nie odbyła?
How can there be version ii if there was no version I?
— 19Nineteen19 (@biggsyNC) April 10, 2023
McFarland zdaje się jednak być niezrażony. Na pytanie jednego z użytkowników, dlaczego nie powinien być w więzieniu, odpowiedział następująco:
Myślę, że to, żebym pracował, jest w interesie wszystkich, którym wiszę pieniądze. Ludzie nie otrzymają swojej zapłaty, jeśli będę siedział na kanapie i oglądał telewizję. Poza tym – odsiedziałem swoje.
it's in the best interest of those I owe for me to be working. people aren't getting paid back if i sit on the couch and watch tv.
— Billy McFarland (@pyrtbilly) April 11, 2023
and because i served my time.
Mało tego – “pomysłowy biznesmen” już wspomina o… trzeciej edycji imprezy, tym razem zorganizowanej w kosmosie, oznaczając przy tym Elona Muska.
Najpierw podbijemy świat wersją wyspiarską, a potem – hej Elon Musk – Fyre 3 musi odbyć się w kosmosie.
going to crush the island version first, but @elonmusk Fyre 3 definitely needs to be in space
— Billy McFarland (@pyrtbilly) April 10, 2023
Tego, czy ta impreza w ogóle się odbędzie, pewni nie jesteśmy. Jesteśmy za to przekonani, że w tym temacie będzie się jeszcze działo. A, że lubimy dymy, to będziemy to naprawdę chętnie obserwować.