Jesteśmy kilka dni po Rave The Planet, które odbyło się w Berlinie. Niedawno z kolei informowaliśmy o powrocie Parady Wolności. Legendarna impreza idąca ulicami Łodzi po 20 latach powraca. To wszystko ku uciesze fanów muzyki elektronicznej, którzy stanowią większość tłumu. Inicjatywa niosąca za sobą pozytywne przesłanie ujawniła skład pierwszych platform, które będą przechodzić 30 lipca. Wśród nich znalazło się miejsce dla znanego polskiej publiczności zagranicznego artysty.
Szybki powrót
Temu artyście spodobała się polska publika – albo to lokalni fani są ciągle głodni twórczości Niemca. W ciągu roku powróci on już kolejny raz do Polski. Od sierpnia 2021 roku zdążył wystąpić na FEST Festivalu, w Pradze Centrum oraz niedawno na Beat Stage w ramach Open’era. Tym razem brzmienia od Boys Noize będą rozprzestrzeniać się po ulicach Łodzi.
Na tej samej platformie zaprezentują się znani i lubiani reprezentanci polskiej sceny. Drum and bass, czyli gatunek, którego stolicą właśnie uznawano się Łódź wybrzmi dzięki Sick‘owi. Brzmienia melodic house i techno na głównej platformie parady zaprezentuje Gigi.
Dajcie tego więcej!
Trudno nazwać dobrą paradę, prezentując na niej jedną platformę. Wcześniej organizatorzy pochwalili się listą kolejnych muzycznych konstrukcji, które reprezentowane są przez wiele cenionych aliasów. Wśród nich znajdzie się coś zarówno dla fanów bassowych dźwięków, jak i innych, spokojniejszych klimatów. Na pewno nie zabraknie dużej ilości house i techno.
Gruby after
Po dobrej imprezie często głodni zabawy lądujemy na afterze. Pewnie zdarzyło wam się wpaść na takie, które swoim klimatem czy muzyką przebijały główne wydarzenie minionego wieczoru. Tak może się i stać 30 lipca. Organizatorzy Parady Wolności zapraszają wytrwałych do dwóch klubów – Willa i Klub Wytwórnia. Tam będą kontynuowane brzmienia z platform, które usłyszycie na ulicach Łodzi.
Wśród listy aliasów znalazły się godne zagraniczne kąski. Dużą drużynę drum and bassowych dźwięków tworzą Aphrodite, Ed Rush i Optical. Dobra parada bez inicjatora oryginalnego Love Parade? Nie tym razem. Pod koniec lipca również zagości Dr. Motte. Nie zabraknie też wielu polskich reprezentantów. Wisienką na torcie lokalnego składu jest kolektyw Wixapol.