Niedziela to dobry czas nie tylko na odpoczynek, ale również na odkrywanie tego, co umyka nam na co dzień. Klawiaturę oddajemy Piotrowi Dobrowolskiemu, który zaprasza Was na kolejną odsłonę “Pereł (nie)odkrytych”.
Muzyka to ważny lek na całe zło – dla mnie, dla Was. Dziś przedstawię Wam kolejną szóstkę produkcji, które, w mojej ocenie, mocno wyróżniły się wśród niedawnych premier ze świata elektroniki. Przed Wami piąte “Perły (nie)odkryte”.
Roman Falke – Schamützel [Stampfkombinat]
Ponownie modular techno, tylko że tym razem “only good vibes”. Naprawdę, nowy kawałek niemieckiego producenta ma tak pozytywny (wy)dźwięk, że można go odpalić w tle gry w pasjansa, Minecrafta lub Harvest Moon (albo Stardew Valley). Przeuroczy zabijacz czasu.
PS. Słowo w tytule oznacza… koniczynę. Ach, ten niemiecki.
Greg Ochman – Sweet Sunrise [Be Adult Music]
Jeżeli dotąd nie sprawdziliście muzyki Grzegorza (a którą polecałem już w zeszłym roku na Shining Beats), teraz jest na to najwyższa pora. “Sweet Sunrise” ma w sobie sporo z klimatu mojego ulubionego “Parallel Time”, a jednocześnie nadal bawi się formą i dźwiękami.
Melodia wydaje mi się trochę znajoma (coś na kształt pierwszej fazy refrenu “Follow You” od Imagine Dragons), aczkolwiek to raczej fałszywe wrażenie, które budzi we mnie pozory nostalgii. Coś, co sprawia, że od pierwszego odsłuchu motyw wydaje mi się bliski. Dlaczego więc by do niego nie wracać co jakiś czas? Jestem zachwycony.
Demayä, Arkadyan feat. Yana Mann – Esperanza [SCM]
“Naszym głównym celem jest przede wszystkim produkować i sprawiać, by ludzie tańczyli i tańczyli”. Takie zdanie czytamy wśród materiałów promocyjnych singla francuskich projektów: zespołu Arkadyan, producenta Demayä oraz rosyjskiej wokalistki Yany Mann (obecnie mieszkającej w Dubaju).
Przyjemny, orientalny klimat; w głównej części utworu szczególnie wyróżniają się trąbki, wspierane przez dynamiczne elementy perkusyjne i okraszone wciągającym głosem Mann. Od pierwszego zagrania będziecie chcieli wracać do tej produkcji (w to wierzę).
ADZ – Falling [Anjunabeats]
Adam Shaw – na pierwszy rzut oka to nazwisko może Wam nie powiedzieć zbyt wiele. Jeśli jednak obserwowaliście mau5trap lub Toolroom w latach 2008-2009, to nazwisko powinno być Wam znajome. Brytyjczyk tym razem dotarł do Anjunabeats pod swoim względnie nowym aliasem – ADZ.
“Falling” zachwyca przede wszystkim swoją melodyjnością i nadzwyczajną energią. To numer tak satysfakcjonujący swoją budową w praktycznie każdym calu, że nie mogłem go przed Wami ukryć.
Artento Divini & Davey Asprey pres. ADDA – Divos [Who’s Afraid Of 138?! / Armada Music]
Na kawałek Arda i Davida z kwietniowej kompilacji Armina van Buurena “A State Of Trance 2022” przyszło nam poczekać prawie pół roku, ale w końcu jest w pełnej okazałości.
W “Divos” obaj panowie podtrzymują swoje potężne brzmienie na pełnej… petardzie. Dobrze broni się motyw z breakdownu, znakomicie wypada build-up, no i climax, którego wybuch roznosi parkiety (jak i imprezy na świeżym powietrzu). To numer stworzony pod festiwalowe nagłośnienia.
Voice Of Baceprot – School Revolution (School’s Out Re-Bang feat. Timo Maas & André Winter) [12Wires]
Jeżeli lubicie nietuzinkowe połączenia, musicie sprawdzić to: indonezyjski, żeński band grający różne rodzaje metal rocka oraz żywa legenda techno (i jego kolega po fachu, z mniejszym, choć też wartym uwagi, stażem na tej scenie).
Timo Maas i André Winter wyprodukowali mocną, mroczną kompozycję, w której klimat tworzą zarówno instrumenty, jak i zmodyfikowane wokale muzykantek (które śpiewają częściowo po angielsku, częściowo w swoim rodzimym języku).
PS. Na dodatkową uwagę zasługuje remiks od Hypera, którego świat poznał dzięki “Spoiler” (a właściwie dzięki trailerowi Cyberpunka 2077, w której ów numer został wykorzystany). To jednak już gratka dla fanów elektrycznych brzmień (tak, moja ręka też jest w górze); dorzucam tutaj, poza playlistą.
A jeśli już mówimy o ‘Perłowej’ playliście, znajdziecie ją na Spotify, zaraz pod zakończeniem tego akapitu. Kolejne muzyczne ciekawostki wyłowimy dla Was już niebawem.