Pink Floyd to kultowy zespół, którego twórczość prawdopodobnie na zawsze odcisnęła piętno w historii muzyki. Ich ‘złote dziecko’ a dokładniej “The Dark Side of The Moon” w 2023 roku kończy 50 lat. Z tej okazji żyjący członkowie zespołu przygotowali dla fanów wiele niespodzianek – między innymi reedycje albumu, specjalne wydarzenie, czy jubileuszowy merch. Ponadto wiele kontrowersji wywołało dodanie zmienionej okładki płyty na social media.
Złote dziecko
Płyta “The Dark Side Of The Moon” stała się jednym z najbardziej uznawanych przez krytyków albumów w historii. To dzięki niej zespół zawdzięcza międzynarodową rozpoznawalność, bogactwo oraz sławę. Okładka wydawnictwa stała się jednym z elementów globalnej kultury. Z tego względu z okazji pięćdziesięciolecia zespół postanowił wydać specjalną wersję coveru. Nowa oprawa otwarcie nawiązuje do jej oryginalnej wersji. Na trójkącie została jedynie dodana liczba “50”, a w środku zera umieszczono tęczowy wzór, który przedstawia załamanie się światła w pryzmacie.
Z okazji jubileuszu 1 marca swoją premierę będzie mieć książka zawierająca niepublikowane dotąd fotografie, a także archiwalne recenzje z ówczesnej trasy koncertowej. Dodatkowo tego samego dnia ukaże się do kupienia zestaw z rocznicową reedycją albumu w wersji CD, blu-ray oraz na winylu. Ponadto w boxie znajdzie się zaproszenie na odsłuch The Dark Side of The Moon w londyńskim planetarium oraz wiele plakatów i naklejek. Wszystko znajdziecie pod tym linkiem.
Ale jak to… tęcza?
Co ciekawe, umieszczenie tęczowego wzoru w nowej odsłonie okładki, spowodowało kontrowersyjną dyskusję wśród odbiorców. W sekcji komentarzy wywołała się spora ‘burza’. Oburzeni fani zarzucili zespołowi “gejowską propagandę”. Wiele z nich zakomunikowało, że już nie mają zamiaru słuchać Pink Floydów. Gdyby tylko ktoś im powiedział, jak wyglądała oryginalna okładka albumu…
