Swój pełny charakter muzyka uzyskuje, gdy słyszymy ją na żywo, przy okazji koncertów czy też festiwali. Czas pandemii mocno uświadomił, jak wiele dostarcza nam wtedy emocji oraz jak utrata możliwości udziału w wydarzeniach muzycznych może być bolesna. Wtedy też próbą jej rekompensacji były wydarzenia online. Choć nie dorównywały „poczuciu tego na własnej skórze”, to były chwilami wytchnienia i nadziei na powrót do normalności.
Okazuje się, że już niedługo przestrzenie wirtualne – tzw. metaverse – mogą na stałe zagościć jako miejsca, gdzie prezentowana będzie muzyka. By miały one sens po pandemii, muszą dostarczać czegoś wyjątkowego i innego niż wydarzenia na żywo. I tutaj do gry wkracza start-up technologiczny Stage11, który zapowiedział stworzenie i uruchomienie w 2022 roku platformy, gdzie na nowy sposób mamy doświadczać muzyki.
Muzyka w nowym świecie
Stage11 założył Jonathan Belolo, weteran branży muzycznej i współwłaściciel Scorpio Music. Powstały w Paryżu start-up zebrał 5 milionów euro na projekt, w którym muzyka ma zostać przeprojektowana na metawersum. Fundusze mają zostać wykorzystane, by pozyskać strategiczne osoby, podpisać umowy partnerskie z kluczowymi artystami i markami oraz zbudować platformę technologiczną.
Twórców wspiera zespół ekspertów w dziedzinie gier, technologii i rozrywki. Wcześniej pracowali oni nad popularnymi grami: Assassin’s Creed, Marvel Avengers, czy Star Wars: Battlefront.
Pomysłodawcy startup’u podjęli już współpracę z paroma głośnymi nazwiskami sceny muzycznej. Są to chociażby Martin Garrix, David Guetta, Snoop Dogg, Ne-Yo, i Akon.
Czego się spodziewać?
Stage11 chce wykorzystać technologię gier dla zapewnienia wrażeń muzycznych, które są grywalne i umożliwiają komunikację społecznościową. Widzowie będą mogli odkrywać swoich ulubionych artystów, czerpać z ich kreatywności i tym samym być bliżej nich. W użyciu miałyby być także interaktywne kolekcje NFT, które będzie można wykorzystać do tworzenia unikalnych treści.
Od lat marzyłem o przekroczeniu kolejnej granicy muzyki, a dziś technologia jest w końcu gotowa, aby to urzeczywistnić. Nasza nieskończona scena to tylko pierwszy krok — wtedy ją otworzymy i pozwolimy muzykom i fanom zająć miejsca, których nigdy sobie nie wyobrażaliśmy.
Jonathan Belolo – założyciel i dyrektor generalny
Ma być to okazja dla artystów, znanych marek i fanów, dzięki której współtworzenie unikalnych cyfrowych doświadczeń, przedmiotów kolekcjonerskich i treści, odblokuje nowe źródła przychodów dla wszystkich. Wszystko to przy wykorzystaniu obecnie najszybciej rozwijających się rynków – gier i rzeczywistości wirtualnej.
Interaktywność kluczem
W cyfrowym świecie publiczność ma być kimś więcej niż obserwatorami. Interaktywność w tej wirtualnej przestrzeni ma być głównym elementem zapewniającym sukces przedsięwzięciu. Nie mogą jej przecież zaoferować tradycyjne media, takie jak film, telewizja i książki. Artysta poniekąd zabierze nas za “cyfrową rękę” i poprowadzi w fantastyczny interaktywny świat swojej wizji twórczej.
Jestem bardzo podekscytowany współpracą ze Stage11 i wspólną pracą nad niesamowitymi wirtualnymi doświadczeniami. Obecnie pracujemy nad moim pierwszym wirtualnym show ze Stage11 i nie mogę się doczekać, aby wkrótce się nim podzielić!
Martin Garrix
Więcej na temat idei Stage11 przeczytacie pod tym linkiem.
